reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niska Beta i słabe kreski na teście

Ja też robiłam test Pink (4 dni porze spodziewaną miesiączką, ale co ważne, miałam owu sporo wcześniej niż normalnie) i była bardzo blada kreska. 24h po tym teście poszłam na betę i wyszła 32,2. No i do teraz wszystko jest w porządku 🙂
Dla porównania, miesiąc przed zajściem w ciążę miałam identyczną sytuację (bardzo blada kreska na Pink - niemal identyczna jak ta z obecnej ciąży) i zaraz po teście, tego samego dnia pojechałam na betę i wyszła 15. Niestety ta ciąża była biochemiczna. Po 48h się ładnie jeszcze podniosło, a po kolejnych 48h spadło.
Generalnie moje testy Pink wyglądały tak samo w obu ciążach, na podobnym etapie, przy podobnej becie i obie się zupełnie inaczej rozwinęły. Dlatego nie ma jeszcze co się martwić na zapas ✊🏻 Trzeba być dobrej myśli i powtórzyć betę po 48h. Wstawiam fotki z mojego testu i wynik bety 24h po teście.
Gratuluje Ci że się udało. Trzymam kciuki aby wszystko dalej toczyło się jak najlepiej 🫶

Dziękuję za pocieszenie, staram się być nadał dobrej myśli 🤗
 
reklama
Ja też robiłam test Pink (4 dni porze spodziewaną miesiączką, ale co ważne, miałam owu sporo wcześniej niż normalnie) i była bardzo blada kreska. 24h po tym teście poszłam na betę i wyszła 32,2. No i do teraz wszystko jest w porządku 🙂
Dla porównania, miesiąc przed zajściem w ciążę miałam identyczną sytuację (bardzo blada kreska na Pink - niemal identyczna jak ta z obecnej ciąży) i zaraz po teście, tego samego dnia pojechałam na betę i wyszła 15. Niestety ta ciąża była biochemiczna. Po 48h się ładnie jeszcze podniosło, a po kolejnych 48h spadło.
Generalnie moje testy Pink wyglądały tak samo w obu ciążach, na podobnym etapie, przy podobnej becie i obie się zupełnie inaczej rozwinęły. Dlatego nie ma jeszcze co się martwić na zapas ✊🏻 Trzeba być dobrej myśli i powtórzyć betę po 48h. Wstawiam fotki z mojego testu i wynik bety 24h po teście.
Czy miesiąc temu poroniłaś samoistnie jak beta zaczęła spadać dostałaś krwawienia czy musiałaś iść do szpitala na poronienie wywołane farmakologicznie ? 🤔 jeśli oczywiście mogę zapytać
 
Ja też robiłam test Pink (4 dni porze spodziewaną miesiączką, ale co ważne, miałam owu sporo wcześniej niż normalnie) i była bardzo blada kreska. 24h po tym teście poszłam na betę i wyszła 32,2. No i do teraz wszystko jest w porządku 🙂
Dla porównania, miesiąc przed zajściem w ciążę miałam identyczną sytuację (bardzo blada kreska na Pink - niemal identyczna jak ta z obecnej ciąży) i zaraz po teście, tego samego dnia pojechałam na betę i wyszła 15. Niestety ta ciąża była biochemiczna. Po 48h się ładnie jeszcze podniosło, a po kolejnych 48h spadło.
Generalnie moje testy Pink wyglądały tak samo w obu ciążach, na podobnym etapie, przy podobnej becie i obie się zupełnie inaczej rozwinęły. Dlatego nie ma jeszcze co się martwić na zapas ✊🏻 Trzeba być dobrej myśli i powtórzyć betę po 48h. Wstawiam fotki z mojego testu i wynik bety 24h po teście.
Podbijam odpowiedź wyżej bo nie wiem kochana czy widziałaś pytanie apropo tego czy samoistnie doszło do poronienia miesiąc temu ? Czy musiałaś mieć wywołane farmakologicznie ?
 
Czy miesiąc temu poroniłaś samoistnie jak beta zaczęła spadać dostałaś krwawienia czy musiałaś iść do szpitala na poronienie wywołane farmakologicznie ? 🤔 jeśli oczywiście mogę zapytać
Wszystko samoistnie się wydarzyło, dostałam po prostu bardziej intensywną miesiączkę jakieś 4 dni po tym jak beta spadła. To było moje 3 poronienie i każde poroniłam samoistnie. Pierwsze w 13 tc to najdalej gdzie doszłam, wtedy też sama poroniłam i to w domu. Taka ciąża biochemiczna jest bardzo malutka, więc organizm radzi sobie sam ✊🏻
I co ważne, gdyby to Ci się jednak przytrafiło, to od razu próbuj w kolejnym cyklu. Słyszałam, że po takiej ciąży biochemicznej hormony się troszkę rozbudzają i w kolejnym cyklu może być łatwiej. U mnie tak się właśnie stało 🙂 Nie ma też żadnych przeciwskazań medycznych, żeby próbować po biochemicznej od razu. Po takim dużym poronieniu jak miałam w 13 tc, lekarze mówili o 3 miesięcznej przerwie na ewentualne dalsze starania.
 
Wszystko samoistnie się wydarzyło, dostałam po prostu bardziej intensywną miesiączkę jakieś 4 dni po tym jak beta spadła. To było moje 3 poronienie i każde poroniłam samoistnie. Pierwsze w 13 tc to najdalej gdzie doszłam, wtedy też sama poroniłam i to w domu. Taka ciąża biochemiczna jest bardzo malutka, więc organizm radzi sobie sam ✊🏻
I co ważne, gdyby to Ci się jednak przytrafiło, to od razu próbuj w kolejnym cyklu. Słyszałam, że po takiej ciąży biochemicznej hormony się troszkę rozbudzają i w kolejnym cyklu może być łatwiej. U mnie tak się właśnie stało 🙂 Nie ma też żadnych przeciwskazań medycznych, żeby próbować po biochemicznej od razu. Po takim dużym poronieniu jak miałam w 13 tc, lekarze mówili o 3 miesięcznej przerwie na ewentualne dalsze starania.
Ja 3 lata temu miałam poronienie zatrzymane jakoś w 7tygodniu ciąży od tamtej pory nie mogłam zajsc w ciążę az do teraz. Wtedy lekarz skierowal mnie do szpitala i farmakologicznie miałam wymuszane poronienie stąd moje pytanie. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze mimo wszystko i że w czwartek beta mi wzrośnie natomiast gdyby zdarzyło się najgorsze mam nadzieje że tym razem byłoby to samoistne poronienie bo bardzo źle wspominam to wymuszane tabletką 🙈 ten ból, okropny personel na oddziale i wszystko wspominam strasznie...
 
Ja 3 lata temu miałam poronienie zatrzymane jakoś w 7tygodniu ciąży od tamtej pory nie mogłam zajsc w ciążę az do teraz. Wtedy lekarz skierowal mnie do szpitala i farmakologicznie miałam wymuszane poronienie stąd moje pytanie. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze mimo wszystko i że w czwartek beta mi wzrośnie natomiast gdyby zdarzyło się najgorsze mam nadzieje że tym razem byłoby to samoistne poronienie bo bardzo źle wspominam to wymuszane tabletką 🙈 ten ból, okropny personel na oddziale i wszystko wspominam strasznie...
Ja nie musiałam brać tabletki (przy poronieniu w 13 tc) wszystko zaczęło się samo.. Ból był okropny, ale ja walczyłam żeby nie kłaść się w szpitalu. Naczytałam się, jakie koszmary się dzieją i jak traktuje się kobietę podczas oczekiwania na poronienie. Brałam wtedy sama leki przeciwbólowe w dużych ilościach, ale one nie pomagały na bolesne skurcze. A te skurcze trzeba było przecież „wykorzystać” na urodzenie tego co zostało.. Znalazłam wtedy bardzo dobre rozwiązanie.. Stosowałam olejek CBD w bardzo dużych ilościach. Dzięki temu ból niemal zniknął, a ja mogłam się do końca naturalnie oczyścić w domu. Okropne wspomnienie, ale też bardzo ważne. Oby to była już tylko przeszłość ✊🏻
 
Tak test był robiony wczoraj, oby poszło w górę, teraz pozostaje tylko czekać i w czwartek rano ponowić Betę. Czytałam na innych forach że dziewczyny miały nawet Bete w granicach 4 i już wtedy miały słaba kreskę na Pinku i też obawy były że coś nie tak a po dwóch dniach zaczęła wzrastać mocno oby i w moim przypadku tak było 🙈
u mnie przy becie 4,3 nie było na teście nic, mialam jakieś testy z apteki, płytkowe, na drugi dzień dopiero cień cienia.
Jednak beta w krwi i beta w moczu to dwie różne rzeczy i nie można porównywać, także trzymam kciuki za wzrost. Daj koniecznie znać. :)
 
Ja nie musiałam brać tabletki (przy poronieniu w 13 tc) wszystko zaczęło się samo.. Ból był okropny, ale ja walczyłam żeby nie kłaść się w szpitalu. Naczytałam się, jakie koszmary się dzieją i jak traktuje się kobietę podczas oczekiwania na poronienie. Brałam wtedy sama leki przeciwbólowe w dużych ilościach, ale one nie pomagały na bolesne skurcze. A te skurcze trzeba było przecież „wykorzystać” na urodzenie tego co zostało.. Znalazłam wtedy bardzo dobre rozwiązanie.. Stosowałam olejek CBD w bardzo dużych ilościach. Dzięki temu ból niemal zniknął, a ja mogłam się do końca naturalnie oczyścić w domu. Okropne wspomnienie, ale też bardzo ważne. Oby to była już tylko przeszłość ✊🏻
Niestety, ale nie dotrwałam do jutrzejszej powtórnej Bety 😥 dziś rano zaczęły się mocne skurcze i ból w podbrzuszu, dostałam bardzo obfitego krwawienia.
Dziewczyny na forum miały racje ze to wygląda na biochem. Zapewne w poniedziałek test wyszedł pozytywny bo Beta była wyższa a wczoraj zrobilam Bete i było już 6,38 bo pewnie zaczęła spadać.
Czy po tym krwawieniu poronnym miesiąc temu które miałaś od razu dostałaś owulacji? I czy to bezpieczne żebyśmy próbowali znowu już w tym miesiącu w sumie to poronienie samoistne to chyba nie ma przeciwskazań? Rozumiem że u Ciebie od razu po poronieniu była owulacja i się udało?
 
u mnie przy becie 4,3 nie było na teście nic, mialam jakieś testy z apteki, płytkowe, na drugi dzień dopiero cień cienia.
Jednak beta w krwi i beta w moczu to dwie różne rzeczy i nie można porównywać, także trzymam kciuki za wzrost. Daj koniecznie znać. :)
Dziś z samego rana już mocne bóle w podbrzuszu skurcze I dostałam obfitego krwawienia więc to był biochem 😥 ból taki sam jak przy poronieniu które miałam 3 lata temu ale wtedy było zatrzymane więc wywoływane farmakologicznie w 7tygodniu.
Jedyny plus że samoistnie go dostałam i nie musiałam tego znowu przechodzić w szpitalu.
 
reklama
Czy na badanie kontrolne do ginekologa umówić się dopiero po zakończeniu krwawienia ? Aby sprawdził czy wszystko dobrze się oczyściło samoistnie ?
 
Do góry