reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej dziewczyny, u nas nie zaciekawie , mała przeziębiona [emoji25][emoji25]jestem załamana naprawdę wolałabym ja być chora niż ona ma katar i coś pokasluje, nie ma gorączki idziemy do doktor niech oslucha mała czy wszystko okej , normalnie cała noc nie spalam bo ona miała problem że spaniem [emoji849]przez ten nos , poradzić was się chciałam co mam robić. Bo ja panikara straszna jestem . [emoji2955]
U nas to samo ja psikam marimer i odciagam i małą smaruje sadłem z borsuka śmierdzi strasznie ale pomogło trochę[emoji87]
 
reklama
No dziwne jest to furczenie mam wrażenie że z noska ale jak odciagam to nic nie ma więc nie wiem , i ma lzawiace oczka . Jejku tak bym chciała jej pomóc A nie mogę.


Mój też tak ostatnio furczal, nic odciągnąć nie mogłam, pokaslywal, poszłam do pediatry i osluchowo było w porządku, mówiła, że za suche powietrze może być w pokoju.
 
Ale naskrobałyście. Nie mam szans nadrobić.
Ja będę teraz Martynę uczyć pić z doidy cup, bo jest bezbitelkowa i bezsmoczkowa. Nie akceptuje po prostu. Kilka razy chciałam smoczka dać to wymiotowała. Potem jeszcze włączę bidon z miękką słomką.
A co do szczepień to nie nastawiajcie się negatywnie, bo drugie szczepienia moja Martyna zniosła lepiej niż pierwsze [emoji4]
 
reklama
Matko ja żyję w innym świecie haha :)
Cześć!
Święta idą chata do góry nogami stała. Wreszcie sprzatnieta na tip. Nawet badyl świąteczny stoi
My też po szczepieniu. Żyjemy, jakby co :p
 
Do góry