G
guest-1673535084
Gość
No to 1:1 [emoji16]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej wszystkim, prosba rada co na katar jak przetrwac jak pomóc dzis drugi dzień walczymy [emoji20] pozdrawiam Nowe Dziewczyny i Starowinki
Sól morska i odciąganie. My mamy latarek do odkurzacza i jest rewelacyjny, dużą ulgę małemu przynosi, Fridą nie umiałam tak mu oczyścić. A jak bardzo nosek zatkany to Nasivin baby mi lekarka poleciłaHej wszystkim, prosba rada co na katar jak przetrwac jak pomóc dzis drugi dzień walczymy pozdrawiam Nowe Dziewczyny i Starowinki
[emoji23][emoji23][emoji23] ja bym wybrala smietanowo-jagodowy [emoji854]
Klaudia prześliczny tort. [emoji7] My robimy chrzciny 25. Też taki chce!!! To normalnie w cukierni zamawialas?O takiego torta będzie miało moje dziecię tylko zastanawiam się nad smakiem, polecacie jakiś?
No właśnie mam dylemat między smietankowo-truskawkowym, a jagodowym
My szczepienie 10 stycznia dopiero.
Oprócz sposobów jakie opisały dziewczyny ja zawsze skrapiam poduszkę olejkiem herbacianym. Działa bakteriobójczo i pomaga oddychać. Sobie i starszemu również tak robię.Hej wszystkim, prosba rada co na katar jak przetrwac jak pomóc dzis drugi dzień walczymy pozdrawiam Nowe Dziewczyny i Starowinki
Kasia i jak minął tydzień pracy? Tęsknisz? Malutka daje radę? Budzi się w nocy? Zmęczona jesteś?A ja już w łóżku, idę spać bo praca dom i dziecko to trzy etaty co najmniej
Dobrze że już po chorobie.Hej dziewczyny.
Ja po chorobie, ale na szczęście małą ominęło.
Nie jestem przeciwnika mm, ale tez nie czuję, ze jestem niewolnikiem karmiac piersią. Staram sie zyc jak żyłam. Jezdzimy wszędzie i karmie wszędzie wszelkie restauracje, kawiarnie, galerie, a nawet Castorama czy zaplecze w Biedronce. Mozna robic to dyskretnie i jeszcze nikt mi uwagi nie zwrócił. Powiedzialam, ze w kiblu karmic nie będę ale z ciekawości zajrzalam w galerii w Słupsku i zaskoczyl mnie tam fotel, wiec skorzystalam. Oczywiście wyjazdy wymagaja wiekszej organizacji i trwaja dłużej co bywa męczące, ale tylko czasem. Dodam ze jestem sama, wiec jezdzimy we dwie lub trzy. Nie rozumiem mam, ktore twierdza, ze dzieci im ograniczyly życie zwłaszcza te karmione piersią. Oczywiście bywa ciezko wozek-fotelik-fotelik-wozek ale wszystko sie da!
My jeszcze przed szczepieniem. Boje sie. W ogóle bioje sie bardziej niz 10 lat temu :-)