Wrześniowe mamy 2018

[moniksa38]

Moja corka tez ma faldki na szyjce nawet umyc nie ma za bardzo jak, spina sie tak ze ciezko reka umyc a smaruje jej bephantenem i schodzi ladnie

U mnie z umyciem ten sam problem. Za nic nie mogę się tam dostać muszę zacząć smarować nim się zaogni.

 

[Aneta N]

Hej dziewczyny.
Pusto tu jakoś.
Mnie też właściwie nie ma, bo żyje w wiecznym niedoczasie. Chciałbym móc skupić się tylko na moich dziewczynach, ale niestety nie mogę.

Moja Zosia ma straszne fałdy na szyji, aż ciężko się tam dostać. Muszę jej bardzo główkę odchylać i zauważyłam że zaczyna jej się tam odparzac. Jak myślicie czym to smarować ? Tym samym co tyłek?

U mnie to samo w pachwinach ogarnęłam, a teraz na szyi.
Na pewno trzeba to najpierw umyć dokładnie najlepiej szarym mydłem. Później posmarować. Smarowalam mascia z wit A. Tak radziła pediatra. Ładnie się zagoilo.
U nas piękne słońce. Udanego dnia!

 

[KatarzynaCarmen]

Hej dziewczyny.
Pusto tu jakoś.
Mnie też właściwie nie ma, bo żyje w wiecznym niedoczasie. Chciałbym móc skupić się tylko na moich dziewczynach, ale niestety nie mogę.




U mnie to samo w pachwinach ogarnęłam, a teraz na szyi.
Na pewno trzeba to najpierw umyć dokładnie najlepiej szarym mydłem. Później posmarować. Smarowalam mascia z wit A. Tak radziła pediatra. Ładnie się zagoilo.
U nas piękne słońce. Udanego dnia!

Hej u nas też piękna słońce [emoji4]ja Cię nie kojarzę tutaj jakoś chyba jesteś od niedawna na naszym forum ?

 

[shaggy]

Mam problem. Sebastian zasypia ok 21.30 i śpi 5-6 godzin. Po piersi. Potem jak się budzi ok3 to już na śpiocha lekko pociumka jedne pierś i znowu spać. I już po 2 godzinach się budzi. I tak na już do rana. Myślę czy jak się obudzi po tej długiej przerwie to czy nie wysłać męża z mlekiem modyfikowanym np 90 ml A ha w tym czasie sobie swoje odciagne i zobaczyć jak będzie spał po butli. Przez swoje pierwsze dwa tygodnie życie był dokarmiamy A teraz już nie. Co myślicie? Czy jestem zła matka?

 

[KatarzynaCarmen]

Mam problem. Sebastian zasypia ok 21.30 i śpi 5-6 godzin. Po piersi. Potem jak się budzi ok3 to już na śpiocha lekko pociumka jedne pierś i znowu spać. I już po 2 godzinach się budzi. I tak na już do rana. Myślę czy jak się obudzi po tej długiej przerwie to czy nie wysłać męża z mlekiem modyfikowanym np 90 ml A ha w tym czasie sobie swoje odciagne i zobaczyć jak będzie spał po butli. Przez swoje pierwsze dwa tygodnie życie był dokarmiamy A teraz już nie. Co myślicie? Czy jestem zła matka?

Bez obrazy ,ale pytanie czy jesteś zła matka to jest chyba nie na miejscu? Przecież to że karmisz butelka to nie jesteś zła matka [emoji33] daj mu butlę jak nie dajesz rady karmić piersią naprawdę .

 

[Angelika89]

Mam problem. Sebastian zasypia ok 21.30 i śpi 5-6 godzin. Po piersi. Potem jak się budzi ok3 to już na śpiocha lekko pociumka jedne pierś i znowu spać. I już po 2 godzinach się budzi. I tak na już do rana. Myślę czy jak się obudzi po tej długiej przerwie to czy nie wysłać męża z mlekiem modyfikowanym np 90 ml A ha w tym czasie sobie swoje odciagne i zobaczyć jak będzie spał po butli. Przez swoje pierwsze dwa tygodnie życie był dokarmiamy A teraz już nie. Co myślicie? Czy jestem zła matka?

U mnie jest to samo. Pierwszy sen trwa dluzej, pozniej coraz krocej. Nawet co godzine. Ale ja nie dawalam mm w ogole i nie bede dawac

 

[shaggy]

Bez obrazy ,ale pytanie czy jesteś zła matka to jest chyba nie na miejscu? Przecież to że karmisz butelka to nie jesteś zła matka [emoji33] daj mu butlę jak nie dajesz rady karmić piersią naprawdę .

Nie chodziło o to że butelka to zło tylko o to żeby dostał butlę i już nie budził się do rana nic nie mam do karmiących mm. W zasadzie daje radę karmić piersi A bo pokarm jest ale już rura mnie jego niedojadanue w nocy. Potem pierś drugą mnie boli. A tak sciagnelabym z jednej i drugiej i spokój. Nie ukrywam że wolałabym żeby butlę doil bo związanie jak smok ale z drugiej strony moje mleczko to samo zdrowie. A i ojca przy butli można zatrudnić. Sama nie wiem. Boję się że jak od połówy nocy dostanie cięższe mleko to że będzie ryk do rana z bólu... ehhhh

 

[shaggy]

U mnie jest to samo. Pierwszy sen trwa dluzej, pozniej coraz krocej. Nawet co godzine. Ale ja nie dawalam mm w ogole i nie bede dawac

Aż obu je później czy też jedna? A przy zmianie pampersa też się nie rozbudza?

 

[kasiaczek89pl]

Jaki kolor pudru kochana używasz [emoji23][emoji23][emoji39]

Biały

 

[KatarzynaCarmen]

Nie chodziło o to że butelka to zło tylko o to żeby dostał butlę i już nie budził się do rana nic nie mam do karmiących mm. W zasadzie daje radę karmić piersi A bo pokarm jest ale już rura mnie jego niedojadanue w nocy. Potem pierś drugą mnie boli. A tak sciagnelabym z jednej i drugiej i spokój. Nie ukrywam że wolałabym żeby butlę doil bo związanie jak smok ale z drugiej strony moje mleczko to samo zdrowie. A i ojca przy butli można zatrudnić. Sama nie wiem. Boję się że jak od połówy nocy dostanie cięższe mleko to że będzie ryk do rana z bólu... ehhhh

No ale myślisz że mleko mm to jest nie zdrowe i że ja podaje dziecku trutke?Przecież teraz mleka są dobrze robione nie martw się [emoji4]zrobisz jak uważasz