No nie specjalnie tu bywalam z braku czasu. Sporadycznie zaglądałam, a czasem jak zaglądałam i akurat rozmawialyscie o jakichś problemach, czy dolegliwościach korzystałam z rad, bo mimo iż to moja druga córka, to czasem mam wrażenie że nic nie wiem.
Shaggy ja też na cycu i łatwo nie jest. U mnie podobnie w nocy - pierwszy dłuższy sen, a później co godz dwie. Był taki czas,miałam wrażenie, ze póki cycek w buzi to spała, a jak wypadal to był płacz. Bolało mnie wszystko. Teraz jest ciut lepiej, ale mimo to i tak zasypiam z nią przy karmieniu, bo ona potrafi godzinę i więcej ciumkac.
Na wieczór to samo. Dwie, czasem trzy godziny przy cycu.
Starsza karmiłam 10 miesięcy, a od 8 odstawiłam. Nie jestem znawcą tematu, ale podobno to nocne karmienie ważne, więc warto je jak najdłużej utrzymać.
Teraz mi zdecydowanie gorzej wychodzi to nasze karmienie, może za mało piję 1,5-2 l. Przy starszej piłam dziennie 3-4 butelki wody1,5l wypijac. Może w tym problem.
Na wiosnę chce wrócić do pracy i nie będę miała problemu żeby podać mm, ale uwielbiam jak sie cieszy do cyca, więc póki co cyc.