Zapewne. Macie przykład jej i mój. Dwa skrajne. Ona 12h nieprzytomna. Ja po 2h mogłam góry przenosić. Dodam tylko na pocieszenie po nocy ta dziewczyna już była w 100% sprawna i pełna energii.Widocznie nie każdy znosi poród SN dobrze. Dobrze że siostra była przy niej i mogła się zająć maleństwem.
W ogóle fajnie że na nia trafiłam. Rozumiałyśmy się dobrze i miło tak jak tylko we dwie na sali a mozna sie dogadać.