reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Nie będę Was nadrabiać, wybaczcie.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Sam zabieg ok, nic nie czuć. Dostałam leki, bo mocno macica krwawiła. Jak znieczulenie zaczęło puszczać to zaczął brzuch boleć. Sama rana nie boli, ale skurcze, które obkurczają macicę były okropne. Na poczatku strasznie bolało, dostałam paracetamol i morfinę dwa razy i teraz trochę się uspokoiło i jest znośnie, ale bardzo cierpiałam.
Położne mówiły, że będę mogła wstać wieczorem, ale nie wiem, czy czuję się na siłach. Rano już na pewno jadę na moją salę i będę już chodzić.
Martyna nie jest ze mną cały czas, ale to taki śpioch, że nie można jej dobudzić na karmienie. Też jest zmęczona. Jutro powinno już być ok.
Pani neonatolog rozmawiała z nami o długim KP i zalecała. Mówiła, że na początku jest mało mleczka, bo dzieci ulewają, uczą się ssać itp. Mała ma dobry odruch ssania. Raz już piła mleczko. Za drugim chciała się poprzytulać.
Gdybym miała wybór, nie dałabym się pokroić drugi raz... :(

Urodzona o 9:32, 3200g i 57cm. Śliczne ciemne, lekko kręcone włoski.Zobacz załącznik 892974Zobacz załącznik 892975
Kurde, to mnie nie pocieszylaś. Niestety już wiem, że ICD przy tym zatorze plucnym, który mógłby wystąpić po SN, raczej by mnie nie uratowało. Nie mam więc wyboru :( może nie będzie tak źle? Muszę tak myśleć. Próg bólu mam wysoki, więc muszę dać radę.
Teraz czytam, że już jest z Tobą lepiej. Tylko trochę to potrwało. Ja jeszcze nie wiem jakie mnie czeka znieczulenie. Wszystkiego się mam dowiedzieć.
 
No kurcze a mi nie pozwalają brać tych antywirusowych dostępnych bez recepty, na początku ciąży miałam całe usta wywalone opryszczką to tylko i wyłącznie witaminą A mogłam leczyć, teraz też wyszło mi w jednym miejscu i też kazali Wit. A smarować
emoji35.png
Ja Ci pisałam, co mi pozwalala brac moja ginekolog i co sama bralam. Nawet teraz nakleilam plasterek, bo znowu cos wyskoczylo.
chloe ale fajne ciastko, nie kupowałam nigdy w lukulusie bo drogo mają. ale wymyślne ;) zjadłabym takie ;)
Mnie podobnie jak anikę pobolowa czasem jak na okres. Ja teraz od poniedziałku zaczełam 38 tydzień według miesiączki.
Zastanawiam się czy powinnam na ktg jeżdzic do szpitala. nic mi lekarz nie powiedział. Może pojadę dopiero w dniu terminu czyli 15.09.
Ja to ciastko zastosowalam jako terepie - wtedy to nie jest drogo ;). Kiedys czasami "leczylam sie" torem bezowym z earl gray'em z Bulke przez bibulke. Ten zestaw dziala nawet lepiej ;).
 
Ja tez chce taka fotke.
Chociaz usteczka zeby bylo widac. Moze akurat jutro bedzie miala kluska dzien dobroci dla matki i nie zasloni sie rekami, pepowina ani sie nie odwroci do kregoslupa.

Musze sobie zapisac zeby jutro zapytac o to czy jest mozliwosc wykupienia sali jednoosobowej po CC. W sensie zeby moj chlop mogl ze mna byc po porodzie i zeby Ulka sie zajal kiedy ja bede uziemiona.
Czy jak to tam u nich przebiega.
Zapytaj bo to fajna sprawa moim zdaniem. Ja już sobie zarezerwowalam taka sale[emoji4] trzymam kciuki żeby wizyta przebiegła pomyślnie [emoji4]
 
reklama
Dziewczyny fotograf u was jest w szpitalach co by maluchom zdjęcia na pamiątkę robił? Goj na madalinskiego jest? Kupowałaś może zdjęcia? Kasiaczek u Ciebie też był ? Ja miałam przy córce 50 zł kosztowały 2 większe i 4 do portfela takie małe
 
Do góry