reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Oto pokój moich dziewczynek. Jeszcze trzeba usunąć rzeczy z łóżeczka niemowlęcego, z wózka spacerówki zrobić gondole i wstawić w jedno miejsce krzesło do karmienia. Mąż mówi, że to ostatnie to nue jest konieczne, bo mogę karmić przecież na łóżku córeczki, ale ja chyba zrobię po swojemu. Chcę mieć wygodę :D
A oto zdjęcia. Może jeszcze powtórzę jak słońce przejdzie w cień. Poduszki w tipi kupione i ten dywanik też, tipi i girlanda uszyte przeze mnie, łapacze snów na ścianie też zrobione przeze mnie wraz z zawieszka nad łóżeczko. Jeszcze robię trzy małe łapacze snów, które zawiesze nad łóżkiem starszej córeczki na tych deseczkach na ścianie (które też są częściowo mojej robocizny - osobno kupiłam sklejke i te uchwyty)Zobacz załącznik 890906 Zobacz załącznik 890908 Zobacz załącznik 890907
Super pokoik bardzo zdolna jesteś
 
Cześć dziewczyny..

Ania trzymam kciuki..
Marta też..

U mnie dzisiaj slaba nocka. Nie dość że skurcze u mnie to jeszcze młody się miotał się i w końcu spał że mną..
Nie mam na nic siły.. niech mnie ktoś obudzi za 3 tyg..
 
Cześć dziewczyny :)

2 dni temu pożarłam się z S. o tak wielkie NIC i tak nagle, że jestem na 100% pewna że to hormony. Pogodziliśmy się, oczywiście, ale faktem jest że mi odbija.
Wczoraj rano hormony dalej szalały i byłam gotowa usiąść i opłakać całe zło tego świata. Na szczęście włączyłam sobie głupi film i zapomniałam, że miałam płakać.

Armageddonu w mieszkaniu ciąg dalszy. Prawie na środku stoi karton z nowa szafka i umywalka do łazienki. Równocześnie do rodziców dojechała druga paka z kabiną prysznicową i brodzikiem. Mama stwierdziła że zamówi nam kogoś do zamontowania kabiny, bo u nich to zostało tak ładnie zrobione, a u nas jak S. montował poprzednia razem z moim tatą to brzydko położyli silikon i ona nie mogła na to patrzeć (wtedy jeszcze rodzice tu mieszkali). I teraz mam w domu obrażonego S. który stwierdził, że skoro on tak wszystko brzydko robi to niech sobie ten gość od montażu zrobi też demontaż, i niech szafkę i umywalkę też wymieni. I ja w sumie też uważam, że zatrudnienie kogoś tylko ze względu na jeden pasek silikonu to lekka przesada. Rodzice dokładają się do tego prysznica i dlatego tak śmiało ingerują. Mam nadzieję, że gość zaśpiewa za montaż taką sumę, że mama szybko zapomni o tym pomyśle. Nie mówiąc już o tym, że S. sam zrobi to wszystko po prostu szybciej, bo nie będzie musiał dopasowywać się do kogoś innego, będzie mógł zdemontować stara kabinę i brodzik, oczyścić wszystko, a potem jak tylko będzie można zaraz montować nową... A tak to trzeba by już było na kogoś czekać i się do niego dostosować.

Wczoraj były ostatnie zajęcia szkoły rodzenia. Teraz położna czeka już tylko na wieści od nas :) dziewczyna, którą 4 tygodnie temu lekarz straszył, że ma mocno zaciskać nogi, bo dziecko pcha się na świat wczoraj oczywiście była i jeszcze tydzień i doczeka terminu.

Wieczorem zaczęły męczyć mnie bóle jak na miesiączkę. Standardowo w podbrzuszu, pachwinach i samych udach. Brzuch twardy, ale młoda dużo się ruszała. Wymęczyło mnie to strasznie, ale za to przespałam cała noc. Teraz rano stwierdzam, że niestety bol nie minął :( cały czas tępo ćmi. A młoda w brzuchu nie może wygodnie się ułożyć i buja się od lewej do prawej. Ten dzień chyba będzie ciężki, dobrze że nic sobie na dziś nie zaplanowałam.
Wiesz ja też lubię jak ki fachowiec zrobić coś porządnie w domu a nie tak na opierodl i tutaj przebije brawo twojej mamie, mój mąż jest Dobry w dwóch rzeczach umie robić torty i ciasta oraz jeździ dobrze tirem ale jak słyszę jego teksty że on kupi farby, panele itp rzeczy i że on sam będzie robić to mi się flaki przelewaja bo wiem że coś spierodli i nie zrobi tego tak profesjonalnie jak bym chciała dlatego zawsze mamy o to kłótnie, tak samo bojler na prąd chciał montować sam widze że nie wiem nie umie ale się pchać a przecież grosze to nie kosztuje wolałam zapłacic i mieć zrobione profesjonalnie przez fachowca.......
 
Cześć dziewczyny..

Ania trzymam kciuki..
Marta też..

U mnie dzisiaj slaba nocka. Nie dość że skurcze u mnie to jeszcze młody się miotał się i w końcu spał że mną..
Nie mam na nic siły.. niech mnie ktoś obudzi za 3 tyg..

Nie da się tak , ja tez tak chciałam zasnąć i się obudzić na poród
 
reklama
Do góry