reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Kurczę i nie mogę zasnąć. A budzik mam na 7 by się wyrobić przed lekarzem i jak na złość bezsenność:(

My byliśmy dziś w Ikea. Kupiłam trochę tego co chciałam, może i bym była bardziej wydajna gdyby mój K skupił się na meblach a nie na układaniu pand ( chyba popularne ostatnio u nich pluszaki) w różne przedziwne pozycje, głównie zboczone na łóżkach, ale były tez przy stole z filiżanka, na kibelku i pod prysznicem :p
Aż żałuje, że nie zrobiłam foty :):)

I teraz mój spam z sesji. Cieszę się, że mnie przekonałyscie bo to świetna pamiątka :)

Zobacz załącznik 890883

Zobacz załącznik 890884

Zobacz załącznik 890885
Boski zdjęcia
 
Dziękuję Wam za pochwały :) aż chce się robić!
Przerażacie mnie trochę tymi skurczami nocnymi. Ja jak na razie czekam z rozmową z mężem do weekendu, chociaż nie wiem czy go współpracownik już nie przekonał, aby jechać do tego Szczecina i tam rodzic. Zobaczymy. Nie będę truć mężowi i chodzić sama wkurzona. Co ma być to będzie :)
Pamiętam, że też w tamtej ciąży pod koniec chodziłam i mówiłam, że już chce urodzić. Teraz trochę się boję... Tego bólu, chociaż go znam. Nie wiem też czy dam radę do końca. Każda z nas ma te wątpliwości. Musimy po pierwsze uzbroić się w cierpliwość, a poza tym w myśli, że będzie wszystko dobrze. Łatwe to nie jest, ale chyba damy radę :)
 
Kochane ja jeszcze w domu. Udało mi się zasnąć ok 3 że zmęczenia, skurcze robily się jakby rzadsze i myślałam, że fałszywy alarm, ale pół godziny temu się obudziłam i znowu jazda co 5 minut i coraz mocniej. Stary odwiezie młoda do przedszkola, a ja wezmę prysznic i jak nie przejdzie, to podpinam tensa, dzwonie po doule i jedziemy ;)
Super wkoncu się doczekałas! Trzymam kciuki kciuki
 
reklama
Do góry