helenka_22
Fanka BB :)
juz sie obawialam ze nie wyrownam tego zelaza, bo poprzednio po miesiacu brania bylo nizsze.....Daj znać po wizycie. Fajnie ze wyniki dobre
a teraz ładnie skoczylo i jest 11
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
juz sie obawialam ze nie wyrownam tego zelaza, bo poprzednio po miesiacu brania bylo nizsze.....Daj znać po wizycie. Fajnie ze wyniki dobre
10 nie duzo jesli wazy sie ok 60-70 kgMoże miał w planach taką obiado-kolację
To widzę dzisiaj dzień wizyt , daj znać po co tam słychać
10 kg to jeszcze nie tak dużo , ja się obawiam co to będzie jak dzisiaj stanę na wagę u doktorka w gabinecie
To GBS ma jakiś swój termin ważności ? Czy to tylko do porodu w wodzie tak przestrzegają terminów ?Dzień dobry.
Matko, ale mnie boli podbrzusze. I dopadły mnie paskudne skurcze łydek, a magnez mi się skończył. Dzisiaj mi się przedawniło badanie moczu, wczas się zorientowałam :/ , wysłałam Przemka do laboratorium z sikami, to o 15 powinnam mieć wyniki. Czyli byle nic się nie zaczęło do 15, bo moje marzenie o porodzie w wodzie pójdzie się paść... A w sobotę przeterminuje mi się GBS i tego już nie wiem jak ogarnąć :/ aaaaaa kurcze straszą, że urodzisz za wcześnie, więc robisz badania na cito, a tu taka lipa :/
I jeszcze pisze do Was, spoglądam na okno, a tam co? Osa.
Chce mnie ktoś dobić?
4 tygodnie, ale nie wiem, czy w razie porodu "lądowego" też tak restrykcyjnie przestrzegają. Może być tak, że jeśli przekroczysz ten okres to z automatu poleci antybiotyk.To GBS ma jakiś swój termin ważności ? Czy to tylko do porodu w wodzie tak przestrzegają terminów ?
Wczorajszy dzien byl trudny. Tyle mysli i lekow wrocilo - te, o ktorych piszesz. Z drugiej strony pewne dylematy pokazuja swoja blahosc w obliczu powaznej operacji ratujacej zycie.To był chyba ciężki dzień dla nas wszystkich. Musimy się wspierać i wierzyć, że będzie dobrze, że nasze maluchy przetrwają wszystko.
Mnie też dziś każdy ruch Miłka niepokoi, chciałabym już mieć go przy sobie - całego i zdrowego. Boję się przenosić. Boję się, że nie uda mi się go urodzic. Boję się niewydolności łożyska. Tego, że nie zauwaze sączących się wód płodowych. Boję się komplikacji okołoporodowych, niedotlenienia... Tych strachów jest tak dużo, że to paralizuje. Ale musimy wierzyć, że będzie dobrze. Z każdym dniem jesteśmy bliżej spotkania z dziećmi.
Buziam.[/QUOTE
A ja pomyslalam, ze wtedy kompletnie nie bede miala sie w co ubrac. Mam kilka rzeczy na upaly, ale juz zadnych na zimna pogodeDziewczyny od soboty zapowiadają deszcze i ochłodzenie do 18, 20 stopni . Jeśli te prognozy się sprawdzą to będzie idealna pogoda na rodzenie
juz sie obawialam ze nie wyrownam tego zelaza, bo poprzednio po miesiacu brania bylo nizsze.....
a teraz ładnie skoczylo i jest 11
Ja tez mam w tym tygodniu, ale w ubieglym tygodniu sobie odpuscilysmy, bo nie za bardzo byly tematy. W tym mamy rozmawiac o pologu.Hej.
Ja dospałam ile się dało.
Całe 7h. Teraz trzeba wstać bo położna przyjdzie niedługo.
Mam dwa razy w tygodniu teraz wizyty. Taka radość
juz sie obawialam ze nie wyrownam tego zelaza, bo poprzednio po miesiacu brania bylo nizsze.....
a teraz ładnie skoczylo i jest 11