Cześć dziewczyny! Ja jak zwykle po przerwie. Podczytuję Was i kiedy widzę, że pojawiły się pierwsze dzieciaczki, to mi się włącza: a ja na pewno będę ostatnia [emoji57] [emoji6] (bo moje pierwsze sn wywoływane jakoś w 42 tyg, a cc po ukończonym 39tc), objawów w sumie żadnych. No może raz przed cc myślałam, że rodzę, ale fałszywy alarm.
Ale dziś od rana jakieś dziwne bóle. Że skurcze. Nie, że regularne, ale bolesne aż niepokój czuję. Niby pewnie Braxtona Hicksa, ale [emoji15]
No i jeszcze jedno: czy wszystkie wasze dzieci mają czkawkę? Bo mój jeszcze nigdy, chyba że kiedy śpię [emoji6] A wiem, że to dobry objaw, w poprzednich ciążach występował.
Dziś jakoś końcówka 34tyg.