reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Wiesz ja to prędzej u teściów się coś doprosze niż u mojej rodziny... a fajnie masz z mama ze możesz wysłać i Ci dopilnuje. Moja kumpela ma taka siostrę - raz prosiła żeby jej męża zawieźli do szpitala to nie bo coś tam błahego. Ale jak siostrze pies zachorował to mąż kumpeli brał wolne żeby z nim do weterynarza jechać.
Tak
Teść jest do rany przyłóż....
Ma swoje jak każdy ale dogadać się z nim lepiej dogadam niż z własnym ojcem....

Mama też ile da radę pomoże. Nie wykorzystuje bo chora ale taka podbramkową sytuacje zawsze pomaga
Teściowa nawet nie warta wspomnienia
 
reklama
Ja powiem ci że jakoś czuję że nie dotrzymam do 4 września
No wlasnie to jest problem, bo moze nie bedziesz na czczo, bedzie juz jakies rozwarcie i bole i jeszcze sie okaze ze nie ma miejsx i beda odsylac no po prostu super. Musze zapisac sie do jeszcze jednego szpitala na wczesniej, bo inaczej bede niespokojna i zwarjuje :/
 
A idź takie upału i kobiety w ciąży nie przepuścić serio to trzeba być już chamem, chociaż ja u diabetologa miałam sytuację ubrałam luźną koszule (bodajże był wtedy 6 miesiąc) a babcia że mnie nie przepuścić bo w konstytucji napisali że puszcza się kobiety tylko z widoczną ciąża a ja wyglądam jakbym się najadła... Słyszała to wszystko pielęgniarka i wyszła sama i poprosiła mnie do środka bez kolejki
U mnie to bym musiała wór pokutny założyć żeby nie było widać...
Lał to pies.
 
No wlasnie to jest problem, bo moze nie bedziesz na czczo, bedzie juz jakies rozwarcie i bole i jeszcze sie okaze ze nie ma miejsx i beda odsylac no po prostu super. Musze zapisac sie do jeszcze jednego szpitala na wczesniej, bo inaczej bede niespokojna i zwarjuje :/
Ja jestem dopiero 35+2 wczoraj odszedł mi kawałek czopu mam cukrzyce problemy z biodrem a następną wizytę mam 27 sierpnia to też mnie martwi
 
Lekarz mi powiedział że z planowanym cięciem nie czeka się do ostatniej chwili zwłaszcza że np u mnie jest bardzo cienka blizna i grozi mi pęknięcie macicy więc lepiej zrobić planowanego właśnie tydzień przed niż czekać na ostatnią chwilę
No dokladnie, tym bardziej, ze jak sie pojawia skurcze to tez blizna moze sie predzej rozejsc. To w tym szpitalu nie ma miejsc i w ogole wszedzie mowia, ze juz jest bardzo pozno i problem z miejscami. Zobacze jak jutro na starynkiewicza i ewentualnie zostanie mi brodno i jutro bede cos myslec jak na starynkiewicza tez nie bedzie miejsc
 
reklama
OPSu nie załatwiłam bo "we wtorki od 8 do 12" kolejki jakby za PRLu srajtasiem rzucili... Oczywiście brzuch jak dynia na Halloween nikogo nie skłania do przepuszczenia w kolejce... Podjadę jutro rano przed otwarciem... szczególnie że tylko po rodzinne bo 500+ przez bank 300+ też...

Za to załatwiłam ostatni papier w związku ze zmianą szkoły Bartka.

Zrobiłam zakupy.
Mężowi flaki (bo on lubi a ja nie)
No i za godzinę hajda do tego Józefowa... spać mi się chce jak nie wiem co...


Za to skurcze ustały...

Heh może Ty masz skurcze od leżenia jak ja
 
Do góry