reklama
Aleczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2017
- Postów
- 4 283
Podstawa to opinia psychologa,który spotkał się z nami 2 razy i był w przedszkolu na obserwacji 2 godzinnej.
Lekarka nie powiedziała, że to diagnoza tylko, że to możliwe. Powiedziała też że wszystkie objawy mogą być zwiazane z SI.
W przedszkolu juz od pewnego czasu Panie sygnalizują, że Staś ma specyficzne zachowanie. Tzn nie włącza się do wspólnych zabaw dzieci jest samotnikiem.
No i Najwiekszy ich problem -jest mało samodzielny.
Lekarka nie powiedziała, że to diagnoza tylko, że to możliwe. Powiedziała też że wszystkie objawy mogą być zwiazane z SI.
W przedszkolu juz od pewnego czasu Panie sygnalizują, że Staś ma specyficzne zachowanie. Tzn nie włącza się do wspólnych zabaw dzieci jest samotnikiem.
No i Najwiekszy ich problem -jest mało samodzielny.
Brrrownie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2017
- Postów
- 2 753
A mogłabyś jakieś ciekawe książki polecić?Ach wiecie, odechciewa się wszystkiego.
Szkoda, bo na prawdę pracę lubię i się w niej odnajdywałam. Do czasu.
Co do karmienia, to moje początki były ciężkie bardzo - skrócone wędzidełko córki, rzeczywisty niedobor pokarmu spowodowany niedoczynnością tarczycy, o której nie wiedziałam (a TSH w chwili diagnozy wynosiło ponad 31), także pierwsze pół roku było ciągła walką. Także tutaj chociaż raz przydał się mój upór No i przez to też zaczęłam pomagać później innym kobietom z problemami laktacyjnymi. Fajny okres w zyciu, po którym zostało mi w gratisów sporo wiedzy i kilka mądrych książek
Natomiast to, czy ktoś karmi, jak długo, czym itp. to sprawa tylko danej osoby. Myślę, że nikt nie ma prawa się wtrącać i zaglądać w cudze cycki nie pytany.
Aleczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2017
- Postów
- 4 283
Zaliczylismy juz terapię SI, psychologa, neurologopede, neurologa
Przed nami: psychiatra, gastrolog i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze.
Nasmutniejsze że tak naprawdę nasolidniejszy wywiad ze Stasiem przeprowadzila terapeutka Si. Reszta czyta wywody poprzedników.
Przed nami: psychiatra, gastrolog i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze.
Nasmutniejsze że tak naprawdę nasolidniejszy wywiad ze Stasiem przeprowadzila terapeutka Si. Reszta czyta wywody poprzedników.
Inka90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2018
- Postów
- 536
Zbieramy wszystkie potrzebne papiery do WWR- Wczesne Wspomaganie Rozwoju.
Te wszystkie konsultacje.... mówią nam że to może być to , albo to a może coś innego i odsyłają do kolejnego specjalisty. Mamy już dość Ja mam dość
Wiem co przechodzisz, ja od września do listopada robiłam synkowi diagnozę SI. Udało się, ma diagnozę, a teraz od stycznia zaczął uczestniczyć w terapii SI w poradni.
Ziucia2226
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2018
- Postów
- 84
Mi się kończy umowa z początkiem marca wiec narazie ukrywam dopóki drugiej umowy nie dostanę a potem prosto na l4
reklama
pumcia02
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2018
- Postów
- 697
Aleczka nie dawajcie sie zmanipulowac. Jesli jest cos nie tak, to dobrze, ze ktos to wylapal. A z drugiej strony moze warto isc do kohos porozmawiac? Moze w jakiejs fundacji? Wesprzec sie na czyims doswiadczeniu? Ktos wpadl ba taki pomysl, nasyepni musza sie doszukiwac zeby moc poprzec lub wykluczyc mozliwosc choroby.
Dziewczyny u mnie pierwszy porod trwal 10 godzi. Parte mialam przez 40 min.
Na drugim porodzie jak mialam mocne bole i uslyszalam e nie ma rozwarcia dobrego to sie poddalam. Jak to moj maz powiedzial moj mozg przestal pracowac. Bylo mi wszystko obojetne. Polozna w koncu wpadla na pomysl zeby dac mnie do wanny, zebym sie rozluznia, zebym przestala panikowac. I sluchajcie po chwili, doslownie po kilku minutach mialam parte . W czasie skurczy wyciagala mnie z mezem z wody (nie chcieli zebym urodzila w wannie) i na krzeselko. Chwila moment i maly byl na swiecie.
Drugi bol przychodzi przy wypychaniu lozyska - przynajmniej u mnoe to bardzo bolalo...
Mam nadzieje ze trzeci porod bedzie z mojej strony bardziej swiadomy.
Dziewczyny u mnie pierwszy porod trwal 10 godzi. Parte mialam przez 40 min.
Na drugim porodzie jak mialam mocne bole i uslyszalam e nie ma rozwarcia dobrego to sie poddalam. Jak to moj maz powiedzial moj mozg przestal pracowac. Bylo mi wszystko obojetne. Polozna w koncu wpadla na pomysl zeby dac mnie do wanny, zebym sie rozluznia, zebym przestala panikowac. I sluchajcie po chwili, doslownie po kilku minutach mialam parte . W czasie skurczy wyciagala mnie z mezem z wody (nie chcieli zebym urodzila w wannie) i na krzeselko. Chwila moment i maly byl na swiecie.
Drugi bol przychodzi przy wypychaniu lozyska - przynajmniej u mnoe to bardzo bolalo...
Mam nadzieje ze trzeci porod bedzie z mojej strony bardziej swiadomy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 322 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 185 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 185 tys
Podziel się: