Witajcie. Zaglądam tu odkąd wiem, że jestem w ciąży, czyli od 14.01. Czasami, jak np po fali poronień uciekałam na kilka dni, ale zawsze wracam. Termin ok. 20.09.
Mam ponad 30lat, dwójkę odchowanych dzieci i planowałam po wakacjach szukać pracy. Życie zweryfikowało.
Wydaje mi się, że to dziewczynka, bo kiedyś czytałam, że kiedy beta szybko przyrasta to zazwyczaj tak jest. A u mnie przyrosła o ponad 200% w 48h.
Czuję się średnio, duże mdłości i zmęczenie.
Mniej pabikuję niż w poprzednich ciążach. Na samym początku bardzo się przeziebiłam, ale potem byłam u lekarza dziecko miało 1,5 cm, widziałam bijące serduszko. Teraz mam wizytę w czwartek.
Jedyne co burzy mój spokój to to czy dziecko będzie zdrowe. Umowiłam się na usg genetyczne u lekarza z certyfikatem FMF i test Pappa.
Wiem, że to tylko prawdopodobieństwo i nie wiem czy mnie uspokoi. Oby wyniki, były dobre.
Miłego dnia wszystkim.