G
guest-1673535084
Gość
Ja wam zazdroszcze tego l4. Ja dalej pracuje mimo ze dostalam Zwolnienie od lekarza do konca ciazy.. u nas panuja troche inne zasady.. (norwegia) zwolnienie musi przejsc przez jeden urzad a oni albo podpisza albo nie, rzadko cos sie uda dostac. Na odpoowiedz sie czeka 6 tyg. A ja «umieram» juz w pracy, zasypiam na przerwie, nie mam sily nic robic. Pracuje w przedszkolu wiec duzo halasu, dzwigania dzieci, a dzieci tez rozne. Z diagnozami i bez. Jestesmy duzo na dworzu mimo ze zima a ja bym sie najchetniej zakopala w koldre kolo kibelka zeby blisko bylo by wymiotowac.. mdlosci, wymioty i zawroty glowy caly czas a ja sie czuje jak w obozie pracy, do tego jestem sama i mam corke ktora wymaga duzo opieki. A ja jak wracam do domu to tylko leze, ani obiadu, ani posprzatane. W domu syf ze sie tak okresle. Wczoraj sie polozylam o 19 spac..ehh
A to nie jest przypadkiem tak ze na zwolnienie mozesz isc odrazu ale jesli urzad nie wyda na to zgody po 6tyg to poprostu nie wyplaca zadnego wynagrodzenia? Norwegia ma podobny system do szwedzkiego wiec dlatego pytam