reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Potwierdzam co mówią dziewczyny. Problemy z tarczycą są groźne dla maluszka.
Ja zaczęłam brać leki w ciąży, którą poroniłam i zapewne będę jeść do końca życia. Mam do tego małą tarczycę, ale jeszcze jej obraz nie wskazuje na Hashi. Ale muszę powtórzyć przeciwciała i zrobić biopsje.
Dla mnie strasznie upierdliwe te pół godziny czekania. Mam mdłości jak jestem głodna, więc to katorga.

Starania mi lekarka od razu podniosła leki, mimo, że mam 1.96. Jem naprzemiennie 50 i 75. Moja lekarka to internista, ale działa w fundacji jestem motylem. Ufam jej. Ale własne w lutym mam endo, po skierowanie na biopsje i ciekawa jestem co mi powie.

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Potwierdzam co mówią dziewczyny. Problemy z tarczycą są groźne dla maluszka.
Ja zaczęłam brać leki w ciąży, którą poroniłam i zapewne będę jeść do końca życia. Mam do tego małą tarczycę, ale jeszcze jej obraz nie wskazuje na Hashi. Ale muszę powtórzyć przeciwciała i zrobić biopsje.
Dla mnie strasznie upierdliwe te pół godziny czekania. Mam mdłości jak jestem głodna, więc to katorga.

Starania mi lekarka od razu podniosła leki, mimo, że mam 1.96. Jem naprzemiennie 50 i 75. Moja lekarka to internista, ale działa w fundacji jestem motylem. Ufam jej. Ale własne w lutym mam endo, po skierowanie na biopsje i ciekawa jestem co mi powie.

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
Bellina ja mam teraz ft4 na górnej granicy normy (21.55 przy normie do 22) więc podniesienie dawki mogłoby zaskutkować nadczynnością polekowa, a to równie niebezpieczne. Na razie kontrola co 3 tyg. Ja mam hashi od 3 lat, teraz biorę dawkę 100, tarczyca mi wariuje, bo rok temu miała 6ml, teraz nagle 17 ml i trzy guzy ;p ale zaprzyjaźniłam się już z tym chorobskiem, da się żyć :)
 
Dzień dobry :) wstałam i miałam mega ochotę na kawę ( do tej pory mnie odrzucało). Zadowolona zaparzyłam, myślę w końcu będę się lepiej czuła jak ją wypiję. I co? Nachyliłam się nad kubkiem i musiałam szybko do toalety [emoji23]


w5wqzbmhtbjgomj7.png
Wspolczuje, wiem co znaczy miec ochote na kawe zrobic i nie moc jej wypic, uroki tego naszego pieknego stanu
 
Doberek :)
Zdrówka Chorowitkom.
Witam nowe mamusie :)


Moja też mieszka daaaaaaaleko :laugh2:. Nawet z nią nie gadam :-p. Niestety M chce ją ścignąć "do pomocy" we wrześniu:growl:. "Tylko" na 2 miesiące :errr:. Pierdolca dostanę :hmm: będzie awantura na awanturze. Te 2 razy co ją widziałam wyrywała mi dziecko z rąk za każdym razem jak płakało i zabierała ode mnie:realmad:.

Co do włosów to mi przestały wypadać :laugh2: a już się bałam, że łysa będę:unsure:
Tez mam tesciowa ktora moj M pewnie bedzie chcial sciagnac do pomocy( mieszkamy 1000 km od tesciow cale szczescie ) ale tym razem sie nie zgodze juz raz byla 7 lat temu i Kurna wiecej latania przy niej bylo niz przy malym dziecku, tesciowej mowie wielkie NIE DZIEKUJE
 
Ja dzis z corcia wybralysmy sie na basen, ale zabawa byla, musialam odreagowac wczorajsze smutne informacje z forum, tak sie przejelam ze sama biegalam co chwila do toalety sprawdzac czy wszystko wporzadku.
Milej i rodzinnej niedzieli dziewczyny
 
Tez mam tesciowa ktora moj M pewnie bedzie chcial sciagnac do pomocy( mieszkamy 1000 km od tesciow cale szczescie ) ale tym razem sie nie zgodze juz raz byla 7 lat temu i Kurna wiecej latania przy niej bylo niz przy malym dziecku, tesciowej mowie wielkie NIE DZIEKUJE
No wlaśnie tego się też obawiam. Poza tym nie cierpię jak mi się ktoś wtrąca.
Z drugiej strony nie mogę chłopu zabronić kontaktu z matką, jednak wolę żeby se do niej sam pojechał niż mi ją na głowę ściągnął.
 
Rozumiem Starania. U mnie Ft4 w porządku, więc sytuacja inna.

Ja dziś od rana mdłości :/ co nie zjem. Jak nie jem jeszcze gorzej. Chyba mi się zaczyna...
A jak chowałam do lodówki kiełbasę, którą mój jadł ma śniadanie, to tylko dobry trening przez chorobę loko mnie uratował.

U mnie była mama jak mały miał się urodzić. Ale on wyszedł po terminie, a ona musiała wracać, bo to był koniec miesiąca i do tego wszystkich świętych. Pomogła mi posprzątać mieszkanie, bo ja nie byłam na chodzie.
Teraz też ją zaproszę. Może zostanie z dziećmi, jeśli się wstrzelimy z jej urlopem i mój będzie mógł ze mną znów rodzić.

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry