reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Hej:-) czytam Was już od dłuższego czasu ale jakoś do tej pory nie włączyłam się do rozmowy. Pisze w związku tego napletka gdyż pracuję na chirurgii dziecięcej i najnowsze wytyczne mówią że do 3 roku ( chyba ze dziecko robi to samo wtedy nie zrobi sobie krzywdy) życia nie powinno się ściągać napletka ponieważ zwykle jest to robione nieprawidłowo i właśnie przez to robi sie stulejka. I tu cytuje ,, Napletek jest fałdem skórno-śluzówkowym pokrywającym żołądź prącia. U dorosłego mężczyzny napletek jest wolny, z szerokim pierścieniem ujścia, co pozwala zsunąć go (odprowadzić) całkowicie odsłaniając żołądź. Po urodzeniu napletek i żołądź mają wspólną blaszkę nabłonka, co powoduje, że są zrośnięte (sklejone). Z tego powodu napletka nie można odprowadzić. U niektórych chłopców możliwe jest częściowe odprowadzenie pozwalające uwidocznić ujście zewnętrzne cewki moczowej. W miarę upływu czasu stopniowo dochodzi do uwolnienia napletka i po 3. roku życia u ok. 90% chłopców napletek można częściowo lub całkowicie odprowadzić. W 17. roku życia u ok. 1% chłopców napletek jest nieodprowadzalny i wtedy rozpoznaje się różnego stopnia stulejkę.
Tak więc, niemożność zsunięcia napletka u niemowlaków i małych chłopców jest stanem normalnym. Próby odprowadzania go z użyciem siły są bolesne i prowadzą do jego odrywania od żołędzi. Odsłonięte, niepokryte nabłonkiem, tkanki są narażone na zakażenia oraz goją się z wytworzeniem nieprawidłowych blizn i zrostów, co może być przyczyną stulejki w przyszłości.''
Wiem że dużo lekarzy jeszcze zaleca i często na wizytach sami na siłę ściągają ale nie jest to prawidłowe zachowanie. Oczywiscie można już po 1 roku życia zacząć ściągać ale trzeba to robić bardzo delikatnie podczas kąpieli i tylko tyle na ile schodzi bez żadnych ograniczeń.
 
I jeszcze tu odpowiedź konsultanta:
,,Przyklejony napletek to jedna z najczęstszych przyczyn kierowania małych chłopców do poradni chirurgii dziecięcej. U niemowląt i małych chłopców stan taki jest zjawiskiem fizjologicznym i wynika z rozwoju prącia (w pierwszych latach życia żołądź jest ściśle sklejona z wewnętrzną blaszką napletka). Dodatkowo w tym wieku napletek jest długi, a jego ujście zewnętrzne jest wąskie i mało elastyczne. Mimo to chłopcy z przyklejonym napletkiem oddają mocz prawidłowo i bez jakichkolwiek trudności. Pod koniec 1. roku życia odprowadzalny napletek obserwuje się tylko u około 50% chłopców. Odsetek ten zwiększa się do 80-90% około 3. roku życia. Stan nieodprowadzalnego napletka u małego chłopca określa się mianem "fizjologicznej stulejki", choć lepiej używać terminu "fizjologicznie wąski napletek". Ponieważ jest to stan fizjologiczny, uważam, że u zdrowego małego chłopca (co najmniej do 3. rż.) bez niepokojących objawów klinicznych nie należy podejmować żadnych manipulacji na napletku. Nadmierne i forsowne próby retrakcji fizjologicznie wąskiego napletka, niestety często podejmowane bez uzasadnienia, prowadzą do jego wielokrotnego pękania, a w następstwie do bliznowacenia. To właśnie ten niepotrzebny manewr może doprowadzić do wtórnej stulejki!
Chłopców z nieodprowadzalnym napletkiem po ukończeniu 3.-4. roku życia proponuję skierować na konsultację do chirurga dziecięcego. Najczęściej wystarczy wyłącznie obserwować dziecko i uspokoić rodziców, że stan ten ulegnie samoistnej poprawie lub rozpocząć leczenie zachowawcze z miejscowym stosowaniem glikokortykosteroidów na wąskie ujście napletka.''



Piśmiennictwo
1. European Association of Urology: Guidelines. 2008 ed., Guidelines of Paediatric Urology, Phimosis, 6-7
2. Management of foreskin conditions. Statement from the British Association of Paediatric Urologists on behalf of the British Association of Paediatric Surgeons and The Association of Paediatric Anaesthetists
 
Hej:-) czytam Was już od dłuższego czasu ale jakoś do tej pory nie włączyłam się do rozmowy. Pisze w związku tego napletka gdyż pracuję na chirurgii dziecięcej i najnowsze wytyczne mówią że do 3 roku ( chyba ze dziecko robi to samo wtedy nie zrobi sobie krzywdy) życia nie powinno się ściągać napletka ponieważ zwykle jest to robione nieprawidłowo i właśnie przez to robi sie stulejka. I tu cytuje ,, Napletek jest fałdem skórno-śluzówkowym pokrywającym żołądź prącia. U dorosłego mężczyzny napletek jest wolny, z szerokim pierścieniem ujścia, co pozwala zsunąć go (odprowadzić) całkowicie odsłaniając żołądź. Po urodzeniu napletek i żołądź mają wspólną blaszkę nabłonka, co powoduje, że są zrośnięte (sklejone). Z tego powodu napletka nie można odprowadzić. U niektórych chłopców możliwe jest częściowe odprowadzenie pozwalające uwidocznić ujście zewnętrzne cewki moczowej. W miarę upływu czasu stopniowo dochodzi do uwolnienia napletka i po 3. roku życia u ok. 90% chłopców napletek można częściowo lub całkowicie odprowadzić. W 17. roku życia u ok. 1% chłopców napletek jest nieodprowadzalny i wtedy rozpoznaje się różnego stopnia stulejkę.
Tak więc, niemożność zsunięcia napletka u niemowlaków i małych chłopców jest stanem normalnym. Próby odprowadzania go z użyciem siły są bolesne i prowadzą do jego odrywania od żołędzi. Odsłonięte, niepokryte nabłonkiem, tkanki są narażone na zakażenia oraz goją się z wytworzeniem nieprawidłowych blizn i zrostów, co może być przyczyną stulejki w przyszłości.''
Wiem że dużo lekarzy jeszcze zaleca i często na wizytach sami na siłę ściągają ale nie jest to prawidłowe zachowanie. Oczywiscie można już po 1 roku życia zacząć ściągać ale trzeba to robić bardzo delikatnie podczas kąpieli i tylko tyle na ile schodzi bez żadnych ograniczeń.
Sindi ja również dziękuję za wypowiedź. Bardzo interesuje mnie ten temat. U pierwszego syna stosowaliśmy maść sterydowa i już jest ok. Zastanawiałam się właśnie od kiedy zacząć martwić się o młodszego.
 
I jeszcze tu odpowiedź konsultanta:
,,Przyklejony napletek to jedna z najczęstszych przyczyn kierowania małych chłopców do poradni chirurgii dziecięcej. U niemowląt i małych chłopców stan taki jest zjawiskiem fizjologicznym i wynika z rozwoju prącia (w pierwszych latach życia żołądź jest ściśle sklejona z wewnętrzną blaszką napletka). Dodatkowo w tym wieku napletek jest długi, a jego ujście zewnętrzne jest wąskie i mało elastyczne. Mimo to chłopcy z przyklejonym napletkiem oddają mocz prawidłowo i bez jakichkolwiek trudności. Pod koniec 1. roku życia odprowadzalny napletek obserwuje się tylko u około 50% chłopców. Odsetek ten zwiększa się do 80-90% około 3. roku życia. Stan nieodprowadzalnego napletka u małego chłopca określa się mianem "fizjologicznej stulejki", choć lepiej używać terminu "fizjologicznie wąski napletek". Ponieważ jest to stan fizjologiczny, uważam, że u zdrowego małego chłopca (co najmniej do 3. rż.) bez niepokojących objawów klinicznych nie należy podejmować żadnych manipulacji na napletku. Nadmierne i forsowne próby retrakcji fizjologicznie wąskiego napletka, niestety często podejmowane bez uzasadnienia, prowadzą do jego wielokrotnego pękania, a w następstwie do bliznowacenia. To właśnie ten niepotrzebny manewr może doprowadzić do wtórnej stulejki!
Chłopców z nieodprowadzalnym napletkiem po ukończeniu 3.-4. roku życia proponuję skierować na konsultację do chirurga dziecięcego. Najczęściej wystarczy wyłącznie obserwować dziecko i uspokoić rodziców, że stan ten ulegnie samoistnej poprawie lub rozpocząć leczenie zachowawcze z miejscowym stosowaniem glikokortykosteroidów na wąskie ujście napletka.''



Piśmiennictwo
1. European Association of Urology: Guidelines. 2008 ed., Guidelines of Paediatric Urology, Phimosis, 6-7
2. Management of foreskin conditions. Statement from the British Association of Paediatric Urologists on behalf of the British Association of Paediatric Surgeons and The Association of Paediatric Anaesthetists
Wow dzięki:) zostawiam pitulka w spokoju:)
 
Dziewczyny piszcie coś bo nuda zawiewa. [emoji3]
U nas bez zmian mała jeszcze przeziębiona dalej chrumka jak świnka, próbuje jej odciągnąć ale nie za wiele tam jest i w nocy śpi dobrze oddycha noskiem, czasami tylko słyszę jak zachrumka hehe i nie wiem co myśleć czy to nie jest przypadkiem wiotkosc krtani ???? Najczęściej jest po obudzeniu to chrumkanie. [emoji849]powiem wam że jak nie urok to ....ostatnio przejmowała się jej cera że coś wyskakuje, teraz cera jest gładką ti jest coś innego , jejku przerabane .... A że ja matka panikara to zawsze się martwię .
Mała jest wesoła i się uśmiecha temperatury nie więc jest w żłobku .
 
Hejo hej [emoji4]
U nas przygotowania do chrzcin i świat, sukienka zamówiona mała swoją też już ma i to od dawna [emoji16]
U nas też dalej przeziębienie i Iga i ja [emoji25]
 
reklama
Do góry