Hej
wychwalilam syna to dzisiaj już nie dał pospać [emoji14] trudno, może to wróci [emoji14]
O zabawach było, sorry, przeoczylam. Stety/niestety najfajniejszą matą edukacyjna, zabawką i dystrybutorem żarcia w jednym wciąż jestem ja. Czasem z rana zainteresuje się karuzelka, w ciągu dnia leży na macie, ale zabawki ma razej w poważaniu - gapi się za mną. Całkiem nieźle mu idzie. Zaczyna panować nad rękami, więc często obrywam w twarz. Ogolnie mamy malo zabawek. Jedna lekka grzechotka, ksiazeczka kontrastowa, karuzelka i mata edukacyjna. Tyle.