reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Ciężko mi się ogarnąć. Jak mały nie śpi prawie wcale i wszedzie źle to nawet nie myślę o tym. Spacer po mojej rodzinnej wsi to w ogóle bez mąkę upu... Bo po co... Wiecznie siedzę w domu i tyle. Jakiś nawet sensu malowania się nie widzę :no::no2::baffled:

Rozumiem. Ale może lepiej byś się poczuła. I to nie musi być kobiecznie wyjściowa tapeta i bordo na paznokciach. Wiesz małymi kroczkami. Coś co Cię ucieszy. Czy coś co Ci najbardziej przeszkadza. Ja np jak mam brwi zarośnięte to masakra.
 
W ogóle jakaś taka stagnacja ze wszystkim. Czekam jak nienormalna na wiosnę. Żeby na lajcie z ogarniętym dzieckiem wyjść gdzieś że spacerówka. Teraz jak pogoda i wyjdziemy to i tak tylko patrzę czy się nie obudzi i czy nie będziemy wracać na syrenie...
Podziwiam @Bajdelka jak wczoraj sprzątała. Ja nawet prasowania nie rozstawiam bo jak nie śpi to po 10 minutach wszędzie źle... Okno tarasowe mam do umycia ale potrzebuje dobre 30-40 minut a tyle mi nie da. Za sprzątanie biorę się jak mąż w domu. I myślę kiedy będzie lepiej. Że pośpiechu twardo że go mój oddech nie obudzi albo że poleży na macie dłużej niż 10 minut...

Ja posprzątałam. Umylam się. Ogarnelam potop z pralki. Ponudziłem się. Wyprawilam dwie do szkoły. I to z nieśpiącym młodym. No ok 20 kursów z dołu do sypialni. Nakręcanie tej cholernej karuzeli :) robienie dziwnych min , puszczanie piosenek zmienianie kartek w książeczce. Padam. Plecy mnie bolą. Ale mam plan i musi być zrealizowany. A młody jak widzi ze jestem w ruchu to jakiś łaskawszy niż jak siedzę. Jak jestem obok i nic nie robię to zaraz łapki wyciąga żeby go brać albo jęczy . Ej nie czekaj na wiosnę. Nie czekaj na nic. Żyj dziś tu i teraz. Trzymam kciuki [emoji106][emoji106][emoji106]
 
reklama
Wiesz trochę spał trochę smoka dałam a jak syna ogarniałam to wzięłam go do leżaczka i że mną tam był trochę stekania było ale jakoś ogarnęłam ja zauważyłam że on lubi w leżaczku wibracje dupkę masuja te teraz więcej kładę go na macie albo w łożeczku patrzy na karuzele, ale myślę że z tyg na Tydzień będą więcej się interesować...
No oby. Mój wczoraj na spacerze spał i dzis na razie w kołysce. Może to skok rozwojowy mija? My jutro kończymy 8tydzien.
 
Do góry