reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Wczoraj było odnośnie wystawiania języka. I odkryłam, ze mój tez wystawia.. po karmieniu czy przed jak wkłada sobie ręce w buzie i potem ciamka i ten jęzor...
I powiedzcie czemu to może być zle ? @StarAnia o tym wspomniała, nie ma jej mam nadzieje ze się nie obraziła :(

Mi takie wystawianie języka przypomina mojego taty siostrę - a ona ma downa ale bardzo podobnie to u nich wyglada...

Takie foto ale poszło z lampa niechcący i się wkurzył


IMG_4825.JPG
 

Załączniki

  • IMG_4825.JPG
    IMG_4825.JPG
    317,8 KB · Wyświetleń: 381
Dziewczyny czym przykrywacie maluchy w nocy w łóżeczku? U mnie jest to rozłożony rożek i czasem na to kocyk cieniusi. Mój jest ciepłolubny jak ja no i się zastanawiam czy nie dać kołderki bo śpi u siebie. Budzi się na papu i potem znów do siebie. Potem koło 5/6 rano wierci się ale bez papu. Wystarczy wziąć go do naszego łóżka i śpi dalej. Dziś prawie do 10ej. I się zastanawiam czy potrzebuje czuć nas czy otulającą kołderkę. Wiadomo że inaczej się układa niż ten rożek. Tylko że trochę boję się tej kołderki żeby się nią nie nakrył całkiem... A wolałabym żeby spał w łózeczku a nie z nami bo wiadomo że wtedy spanie bardziej czujne i na jednym boku w zasadzie.

My używamy śpiworków
 
W ogóle dla dziewczyn co przed szczepieniami.. przypomniało mi się, że mam chrzestną pediatrę i zadzwoniłam się z nią by mi powiedziała co i jak. Ufam jej, jest dobrym pediatra była moim kiedyś. Teraz ma własna przychodnie we Wrocławiu..

I tak:poleciła mi 6w1 bo ma wszystko co potrzeba, mniej wkłuć , mniej rtęci i mniejsze ryzyko tych czynników poszczepiennych.

Jeśli chodzi o pneumokoki to mówiła ze nie ma sensu brać tej płatnej ( 13 szczepów ) spokojnie wystarcza te 10

Jeśli chodzi o Rota to mówiła, ze jeśli ktoś nie ma kasy to nic wielkiego się nie stanie bo z epidemiologicznego punktu widzenia ona najmniej wnosi- bo dotyczy głównie biegunek itp o to tylko tych z Rota. Na to się nie umiera, dostaje kroplówkę i po sprawie. ( oczywiście upraszczając )

Jeśli chodzi o meningokoki to mówiła ze jeśli dziecko nie ma starszego rodzeństwa, nie jest dzieckiem lekarzy lub pielęgniarek lub nie idzie do żłobka to można sobie teraz odpuścić i dopiero po roku wziąć lub nawet po dwóch

I ostatnie to ceny: bo np u mnie w przychodni ta 6w1 kosztuje 300 a ona mówiła ze u nich jest po 210 bo maja mała marze. I tak porównaliśmy ceny i wychodzi po 100 zł prawie na każdej !!! Ze jak macie możliwość to by popytać w aptekach o ceny i skonfrontować i nawet samemu zamówić. ( tu był dla mnie szok bo nie sądziłam ze może być taka rozbieżność )

Pisze to tylko informacyjnie, może ktoś miał dylematy jak ja i mu to pomoże:)
 
Musialam mlodemu odciagnac mleko i podac z takiej butelki z ktorej leci samo, bez ssania, bo w ogole nie ssie. Skonczy sie to w nocy na mm, bo nie dam rady mu tyle na biezaco sciagnac :/
 
Dziewczyny czym przykrywacie maluchy w nocy w łóżeczku? U mnie jest to rozłożony rożek i czasem na to kocyk cieniusi. Mój jest ciepłolubny jak ja no i się zastanawiam czy nie dać kołderki bo śpi u siebie. Budzi się na papu i potem znów do siebie. Potem koło 5/6 rano wierci się ale bez papu. Wystarczy wziąć go do naszego łóżka i śpi dalej. Dziś prawie do 10ej. I się zastanawiam czy potrzebuje czuć nas czy otulającą kołderkę. Wiadomo że inaczej się układa niż ten rożek. Tylko że trochę boję się tej kołderki żeby się nią nie nakrył całkiem... A wolałabym żeby spał w łózeczku a nie z nami bo wiadomo że wtedy spanie bardziej czujne i na jednym boku w zasadzie.
Ja mam taki grubszy kocyk ze Smyka. Z jednej strony taki delikatny plusz, a z drugiej taki gruby mięciutki. Jest spory, więc składam go na pół i otulam małej nóżki i brzuszek. Śpi w body na długi rękaw, więc w rączki jej ciepło.
Musialam mlodemu odciagnac mleko i podac z takiej butelki z ktorej leci samo, bez ssania, bo w ogole nie ssie. Skonczy sie to w nocy na mm, bo nie dam rady mu tyle na biezaco sciagnac :/
Nie nastawiaj się tak. Może do nocy troszkę już mu ulży i będzie chciał ssać.
 
reklama
Do góry