Ja kiedyś myślałam że będę mieć dom otwarty. Kiedyś byłam fanką takich domów. Teraz zwyczajnie jestem przemęczona i gdy nam chwilę ciszy i spokoju to pragnę się tym delektować i nienawidzę wręcz niezapowiedzianych wizyt. Zapowiedziane też mnie męczą. Na starość robię się aspołecznym introwertykiem.Herbata była oj do teraz jestem mega herbaciana i kto wpadnie częstuje herbatką.. ale oststnio mało osób wpada
W ogóle zauważyłam ze już dawno nikt nie przychodzi tak po prostu, teraz się trzeba umawiać, zapowiadać..
Podobne tematy
- guest-1675184289
- Wrześniowe mamy 2023