reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Bo ja jestem za miękka i za dobra. Bo żeby mąż po nocy się wyspał to jestem cicho żeby i małuy spał żeby taty nie obudził. Inaczej raz by popłakał postękal i byłoby jakoś ale i mój mąż jak usypia juniora bo akurat jest w domu do lekko buja a ja jestem przeciwna
Ja w nocy też jestem cicho żeby nikogo nie obudzić :) wydaje mi się że raczej tak małe dzieci nie potrafią jeszcze zasypiać same . Czasem się uda że mój Franek zaśnie przy cycu albo odłożę do łóżeczka chwilę poklepię , pomasuję i śpi a jak się nie uda i płacze to noszę , delikatnie kołysam :)
 
Ja w nocy też jestem cicho żeby nikogo nie obudzić :) wydaje mi się że raczej tak małe dzieci nie potrafią jeszcze zasypiać same . Czasem się uda że mój Franek zaśnie przy cycu albo odłożę do łóżeczka chwilę poklepię , pomasuję i śpi a jak się nie uda i płacze to noszę , delikatnie kołysam :)
Chodziło mi o sen męża po nocnej zmianie ale może źle to napisałam... Ja też noszę na rękach tylko bujać nie chce typowo
 
reklama
Do góry