reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Było ciężko, bo Werka przeziębiona i dziś siedzi w domu, ale udalo mi się wygospodarować trochę czasu i wysłałam zapytanie o możliwość skorzystania z sali w DOK-u. Moja doula podlapala, będziemy prowadzic razem [emoji1] bardzo się cieszę [emoji1]

Co u Was? No nie miałam jak wchodzić dzisiaj na forum... Zobacz załącznik 910982Zobacz załącznik 910983Zobacz załącznik 910984

Super. Mnie dobija siedzenie w domu. Brak kontaktu z ludźmi. Biorę się za siebie. Szukam jakiś zajęć z dziećmi itd. A zreszta mam w głowie nadzieje na rychła wyprowadzkę. [emoji106][emoji106][emoji106][emoji106]. Ania jesteś świetna. Pokazujesz ze jak się chce to można.
 
reklama
Moja też skończyła dziś miesiąc :) O 7:36 :)
Kurczę... Już miesiąc a ja wciąż dochodzę do siebie po porodzie. Byłam w czwartek na USG. Nie ma kawałków łożyska ale są skrzepy. We wtorek idę na kontrolę i jeśli będzie zupełnie bez zmian to łyżeczkowanie.
Do kitu był ten mój poród. Gdyby nie to, że malutka jest bardzo absorbująca, a S. nie brał urlopu i ja od samego początku jestem z nią większość czasu sama to pewnie miałabym czas żeby usiąść, zacząć myśleć o tym wszystkim i się zdołować, a tak to nie mogę sobie pozwolić na użalanie się. Obym tylko szybko doszła do siebie po zabiegu jeśli okaże się konieczny :/



Blanka nie uznaje ubranek zakładanych przez głowę. Od razu jest ryk. Bodziaki z krótkim jeszcze ujdą, te z długim muszą być bardzo elastyczne. Bluzeczki odpadają.. Głównie ubieram ją w pajace, półspiochy, śpiochy, legginsy. Wszystko musi być takie żeby łatwo było dostać się do pieluszki, bo muszę ją często przewijać. W bardziej wymyślne ubrania będziemy bawić się za pół roku, na razie dopoki tylko leży i robi w pieluchę nie widzę sensu. Zwłaszcza że mała "lubi" ulewać jak przewijanie albo przebieranie trwa za długo :/



U mnie wszystko może hałasować byle nie były to dzwięki z kuchni. Mamy aneks kuchenny... Czyli przerąbane ;/
Miki też nie lubi ubierania przez głowę i czapek...
 
My dzisiaj na dworze byłyśmy mimo zawieruchy. Martyna spała jak suseł 2h, ale jak szłyśmy po schodach do góry to jej się przypomniało, że jwdnak głodna jest i była taka syrena alarmowa, że pewnie pół osiedla słyszało.

Co do ogarniania chaty itp. to wczoraj wsadziłam ją do leżaczka, włączyłam karuzelę, powiesiłam na lodówce karty kontrastowe i robiłam obiad bujając ją jedną nogą [emoji23] dałyśmy radę [emoji106]
 
Dzięki shaggy tantum verde mam akurat. :) ja też podziwiam jak dajecie radę z dzieciakami a mąż w rozjazdach... ja mam 2jke i czekam aż mąż wróci z pracy i jak wraca to w sumie nic nie robi... tv ogląda :/ on nie gotujacy, nie prasujacy, sprząta sporadycznie, i ggwozdzia przybić nie umie.... eh
No mój noe gotuje i dzięki Bogu bo balabym się to jeść ale w domu robi teraz mimo kopyta ale i tak moim zdaniem się leni i dostaje bury bo ja i patomatka i heterożona
 
Bo ja jestem za miękka i za dobra. Bo żeby mąż po nocy się wyspał to jestem cicho żeby i małuy spał żeby taty nie obudził. Inaczej raz by popłakał postękal i byłoby jakoś ale i mój mąż jak usypia juniora bo akurat jest w domu do lekko buja a ja jestem przeciwna
Bujanie jest za...ste do wyciszania.
 
reklama
Do góry