reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
A ja znowu ZAPOMNIAŁAM umówić wizyty mojej u gina Miksa u bioderkologa Jezu skleroza mnie zabija.... i jeszcze coś miałam i w trakcie zapomniałam
 
Zirytowala mnie dzisiaj baba.
Jestem z malym w biedronce, chcialam kupic ten inhalator co Goj mowila, ze bedzie od dzisiaj. Oczywiscie nie bylo, wiec mam tylko banany i ide do kasy. Standardowo korek, bo ktos cos czegos gdzies zapomnial.
Stoimy tak dluzsza chwile, mlody zaczyna sie denerwowac, no bo przeciez STOIMY A MAMA MIELISMY JECHAC!!
Otwieraja druga kase, ale leci tabun ludzi do niej wiec juz czekam przy tej swojej. Dochodzi prawie ze moja kolej, kasjer kasuje ostatnia osobe przede mna. Mlody wyje, no bo MAMA PRZESADZILAS, probuje go okielznac smoczkiem i wkracza ona-typowa Grażyna, na oko lat 60, calkiem harda i w pelni sprawna. I sie wciska miedzy mnie a wozek „przepraszam, przepraszam, ja tylko sie przed pania skasuje, bo ja mam tylko gazetke”. Unosze brwi. Patrze na nia, odpowiadam, ze ja mam tylko banany. Grazyna zdziwiona, „no ale mi sie spieszy”. W wozku juz katastrowa, wrzask totalny, wiec jej mowie „super, a mi wyje dziecko!!”. I wiecie co mi bezczelna na to mowi?
„Juz ta minuta by pania nie zbawila”. No zagotowalam sie i powiedzialam, ze jest bezczelna i zeby sie czasem ugryzla w jezyk.

Masakra !
Te baby 60+ najgorsze u lekarzy i w sklepach
 
Hejka! U nas dzisiaj inaczej niz wczoraj, Leos spi, je, prosukuje pieluszkowe prezenty. Nie jest zle, dlatego mialam czas zrobic gruzinska przekaske, zjesc sniadanie i obiad. Maly odbyl "spacer" w duzym pokoju- nadal boli mnie gardlo wiec maly zamotany w kocyki spal przy otwartym balkonie.
20181022_152745.jpg
 

Załączniki

  • 20181022_152745.jpg
    20181022_152745.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 368
Julka w dzień nawet śpi ale już się boję wieczoru a to nadchodzi czas [emoji51][emoji51][emoji51]

Po drugie syn cały dzień ok a przyszło popołudnie i stan podgorączkowy [emoji20] Ech.....
 
Moja młoda poszła spać o 22.. zwykle chodziła dużo wcześniej.. ale do 1 pospała, potem do 3 i o 4.30 i 6 wstała. Teraz coś próbuje spać na mnie..
Kąpałam się z nią w łazience na leżaczku. I nawet kupy sama zrobić nie mogę..

Ania ja też zawalone gardło.

Kasiu wygladaliscie super oboje.

Dziewczyny muszę chyba to napisać.. zrobiłam sobie test i wychodzi że mam depresję poporodową.. jak sobie pomoc? Nie nam jak, ani z kim zostawić dziecka na dłużej aby iść do lekarza.. po weekendzie jestem załamana. Młoda ciągle płacze, mąż bral ją nlna chwilę jak obiad robiłam i mnie pospieszal. Syn nieogarniety.
Wogole nie odpoczelam. Mąż ogarnia zakupy weekendowe i posprząta i koniec.. I zarobiony.
Jeszcze z pretensjami do mnie że nauczyłam nosić.. I że to przeze mnie taka płaczliwy bo ha byłam taka..
Oczywiście urlopu nie wziął i nawet nie wiem czy bym chciała aby brał
Sprobuj poszukac pomocy. Jak nie bedziesz miec wyboru to na wizyte idz z mala.
Któraś z Was miała aplikacje do liczenia snu dziecka.
Jaka to jest nazwa?
Miala Ania, ja tez mam, zeby sprawdzic ile maly realnie spi i spedza na cycu. Nazywa sie Baby manager
 
Zirytowala mnie dzisiaj baba.
Jestem z malym w biedronce, chcialam kupic ten inhalator co Goj mowila, ze bedzie od dzisiaj. Oczywiscie nie bylo, wiec mam tylko banany i ide do kasy. Standardowo korek, bo ktos cos czegos gdzies zapomnial.
Stoimy tak dluzsza chwile, mlody zaczyna sie denerwowac, no bo przeciez STOIMY A MAMA MIELISMY JECHAC!!
Otwieraja druga kase, ale leci tabun ludzi do niej wiec juz czekam przy tej swojej. Dochodzi prawie ze moja kolej, kasjer kasuje ostatnia osobe przede mna. Mlody wyje, no bo MAMA PRZESADZILAS, probuje go okielznac smoczkiem i wkracza ona-typowa Grażyna, na oko lat 60, calkiem harda i w pelni sprawna. I sie wciska miedzy mnie a wozek „przepraszam, przepraszam, ja tylko sie przed pania skasuje, bo ja mam tylko gazetke”. Unosze brwi. Patrze na nia, odpowiadam, ze ja mam tylko banany. Grazyna zdziwiona, „no ale mi sie spieszy”. W wozku juz katastrowa, wrzask totalny, wiec jej mowie „super, a mi wyje dziecko!!”. I wiecie co mi bezczelna na to mowi?
„Juz ta minuta by pania nie zbawila”. No zagotowalam sie i powiedzialam, ze jest bezczelna i zeby sie czasem ugryzla w jezyk.
Wkurzajaca sytuacja, najtrudniejsze to zachowac spokoj. Mnie takie akcje wyprowadzaja z rownowagi na caly dzien... :(
 
reklama
Widziałam że tak będzie! Wracałem z Tesco na sygnale o mały włos na czerwonym jechałam! Teściowa dzwoni a w tle słyszę ryk kupiłam tylko w aptece wit d małemu i nic więcej nawet dalej chleba nie mam, teraz siedzę z córka w poczekalni u ortodonty a już z tyłu głowy tyka mi bomba! Jutro muszę mamie go zostawić bo nie mogę nawet zakupow zrobić do chleb nic nie ma ehhh no zadzi mały zadzi
 
Do góry