reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Moja młoda poszła spać o 22.. zwykle chodziła dużo wcześniej.. ale do 1 pospała, potem do 3 i o 4.30 i 6 wstała. Teraz coś próbuje spać na mnie..
Kąpałam się z nią w łazience na leżaczku. I nawet kupy sama zrobić nie mogę..

Ania ja też zawalone gardło.

Kasiu wygladaliscie super oboje.

Dziewczyny muszę chyba to napisać.. zrobiłam sobie test i wychodzi że mam depresję poporodową.. jak sobie pomoc? Nie nam jak, ani z kim zostawić dziecka na dłużej aby iść do lekarza.. po weekendzie jestem załamana. Młoda ciągle płacze, mąż bral ją nlna chwilę jak obiad robiłam i mnie pospieszal. Syn nieogarniety.
Wogole nie odpoczelam. Mąż ogarnia zakupy weekendowe i posprząta i koniec.. I zarobiony.
Jeszcze z pretensjami do mnie że nauczyłam nosić.. I że to przeze mnie taka płaczliwy bo ha byłam taka..
Oczywiście urlopu nie wziął i nawet nie wiem czy bym chciała aby brał
 
reklama
A jak się nie śpi to nie ma pobudek:)
Wiec jestem w czołówce [emoji14]

On nadal nie śpi, miał zamknięte oczy na cycu przez 10 minut i już liczyłam barany dla siebie a on wypluł i otworzył oczy i się bujamy nadal

Zobacz załącznik 909767
One testują naszą cierpliwość, moja co prawda śpi ale ile trzeba się nagimnastykować żeby zasnęła [emoji42]

Ja dziś zostawiłam młodszego syna w domu, choć nocka w jego przypadku już bez temperatury. Tylko ma straszny katar i dostał zakaz zbliżania się do Julki.
 
Moja młoda poszła spać o 22.. zwykle chodziła dużo wcześniej.. ale do 1 pospała, potem do 3 i o 4.30 i 6 wstała. Teraz coś próbuje spać na mnie..
Kąpałam się z nią w łazience na leżaczku. I nawet kupy sama zrobić nie mogę..

Ania ja też zawalone gardło.

Kasiu wygladaliscie super oboje.

Dziewczyny muszę chyba to napisać.. zrobiłam sobie test i wychodzi że mam depresję poporodową.. jak sobie pomoc? Nie nam jak, ani z kim zostawić dziecka na dłużej aby iść do lekarza.. po weekendzie jestem załamana. Młoda ciągle płacze, mąż bral ją nlna chwilę jak obiad robiłam i mnie pospieszal. Syn nieogarniety.
Wogole nie odpoczelam. Mąż ogarnia zakupy weekendowe i posprząta i koniec.. I zarobiony.
Jeszcze z pretensjami do mnie że nauczyłam nosić.. I że to przeze mnie taka płaczliwy bo ha byłam taka..
Oczywiście urlopu nie wziął i nawet nie wiem czy bym chciała aby brał
Najlepiej udać się po pomoc. Naprawdę nie masz z kim zostawić Kaludii? Tutaj chodzi o twoje zdrowie, a mała potrzebuje teraz zdrowej mamy. Ostatecznie mogłabyś iść z nią, ale widzę, że potrzebujesz chociaż 10 minut dla samej siebie w spokoju. Nie jest to nic złego. Może masz kogoś, kogo możesz poprosić o pomoc? Mężem się nie przejmuj. Widać, że jest też zmęczony, ale to nie powód, żeby swoje frustracje na tobie wyładowywać. Trzymaj się [emoji8]
 
Właśnie to mnie wkurza w Warszawie ludzie rodowici. Ok może i jesteśmy słoikami , ale większość których znam dba o Warszawę, zna jej historie i na godzinę W się zatrzymuje. Dba w ten sposób, że w niej pracuje i rozlicza podatki. Mieszkam tu 6 lat, kończyłam w niej studia, znalazłam prace tak jak i mój Kamil i znajomi i uważam, ze jestem w pełni praw by głosować. Zwłaszcza ze mam tu mieszkanie i meldunek i w sumie nie mogłabym glosiwac nigdzie indziej a nawet jeśli to gdzie? Tu jest moje miasto z nim się związałam. Wiec czemu miałabym o tym mieście nie decydować ?
Ale ja nie mam na myśli słojów którzy to są non stop inaczej... nie tych którzy jak np. Muniek Staszczyk są bardziej Warszawiakami niż niektórzy z czwartego pokolenia.
Chodzi mi o tych uogolniajac bardzo korporuchów ;)

Jestem jestem. Weekendy to wiadomo ze mnie malutko a ten to wcale. Zobacz załącznik 909754Zobacz załącznik 909755Zobacz załącznik 909756
Ślicznie
 
Moj sie przed chwila zakrztusil w bujaczku. Uslyszalam kaslanie, ale ze czesto mu sie ulewa i czyms tam sie czasem zachlysnie, kaszlnie i jest spokoj to dalej robilAm sniadanie. ale nagle zrobila sie cisza, odwracam sie a on wygiety w luk i nie moze zlapac oddechu. Dobrze, ze bylam blisko, nie chce wiedziec co by bylo jakbym np byla pod prysznicem i tego nie uslyszala.. juz sie cala trzese i kolejny dzien mam z glowy..
 
My od 3 nie śpimy. Kurczę chyba na próbę dziś w nocy będzie tylko na butli bez cyca i zobaczę czy to coś da. Bo kurczę ładnie mi spał tzn z przerwami na pampersa i pobudki ale spał.

W ogóle zastanawiam się czy to nie brzusio. Robi kupy ale rzadkie i duże. Ściągam mu pampersa patrzę kleks, napina nóżki i zaczyna się lawa.czasem tak duża ze całego pampersa zaleje i cały podkład na przewijak. Ogólnie takie kupy robi, baki tez sadzi- czy może mieć mimo to jakieś problemy? Bo czasem tak jęczy i się napina cały..
Takie to akurat dobre szczególnie po cycku...
 
reklama
Do góry