Staram sie ja doceniać, kiedy tylko moge, zresztą nie muszę się wysilać zbytnio, bo na prawdę codziennie zaskakuje mnie swoją dojrzałością. Myślę że najbardziej brakuje jej właśnie takiego dzidziusiowania, pełnego skupienia uwagi na niej. Staramy sie. Jakoś tak intuicyjnie, koślawo i często nieudolnie, ale mam nadzieję, że coś tam nam wychodzi
Ojjjj u nas to samo ;p Michaś wyciąga z Ciebie kilogramy
on coraz okraglejszy, a Ty coraz szczuplejsza
Milego dnia Kasiu, będzie coraz lepiej! :*Ale ślicznotka
Ale fajna noc! Trzy pobudki, ale szama, beczuś i znowu w kime. Do 9 gnilismy w łóżku
Miłosz nosi ciuszki 68 i wchodzimy w pieluchy trójki. Szybko ten czas zapitala