reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Normalne według mnie, mój jest najbardziej aktywny rano po nocy zabieram go do kuchni do leżaczka i potrafi grubo ponad godzinę mieć otwarte oczy dlatego rano daje mu krople i smaruje nóżki, przebieram go i coś do niego mówię wtedy ma oczy wielkie i słucha a resztę dnia drze się, je i śpi
No u mnie tak samo rano bardzo aktywna jest ,teraz ja wykapalam zjadła i też ma oczu szeroko otwarte jest 1.5 h po po poprzednim spaniu , nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale w brzuchu też była bardzo spokojna .
 
reklama
A my jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry [emoji16] ciekawe jak przeżyję bo moja Julka przy rozbieraniu i ubieraniu potrafi tak drzeć ryjka jak by ją kto ze skóry obdzierał [emoji12][emoji86]
 
A tak przybierali moi chłopcy, dodam że Kamil ur. 9 grudnia z wagą 3440gram, a w dniu wpisu po 3 dobach 3380, Bartek ur. 10 grudnia z wagą 3470gram, a po 3 dobach 3430.
IMG_20181015_204044.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20181015_204044.jpg
    IMG_20181015_204044.jpg
    69,5 KB · Wyświetleń: 405
A my jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry [emoji16] ciekawe jak przeżyję bo moja Julka przy rozbieraniu i ubieraniu potrafi tak drzeć ryjka jak by ją kto ze skóry obdzierał [emoji12][emoji86]
Moja też tak potrafi drzec czasami jak ha przebieram , ale najlepsza jest po jedzeniu taka spokojna , dzisiaj też ja kąpałam to po jedzeniu i była super spokojna [emoji16]
 
Zobacz załącznik 907896 Hej. Przyznaję bez bicia, że coraz trudniej mi ogarniać dwójkę na raz, jak jestem sama w domu. I jedno i drugie jest wspaniałe, ale w tandemie to żywioły zniszczenia [emoji14] Werka jest zazdrosna, a jednocześnie bardzo kocha brata i nie wie jak sobie z tym poradzić. W efekcie często wybucha płaczem, żąda pomocy w czynnościach, które do tej pory nie sprawiały jej problemów (korzystanie z toalety, ubieranie się i rozbieranie, mycie rąk, wycieranie, no niemal wszystko) i jeśli ta pomoc nie nadchodzi natychmiastowo, wpada w czarną rozpacz. Bardzo głośno wpada. Miłoszowi nie przeszło hajnidztwo, wręcz eskaluje ono na całkiem nowe płaszczyzny, bo bobas coraz bardziej żywy, coraz bardziej aktywny i społeczny. I głośny. Bardzo głośny, kiedy uważa, że brak zainteresowania jego skromną osobą wymaga interwencji werbalnej. Przy tym wszystkim i jedno i drugie mają momenty całkowicie rozkładające mnie na łopatki (Miłek i te jego gęgające uśmiechy na mój widok, Werka i jej wyznania miłości), więc odczuwam permanentne wyrzuty sumienia z powodu żądzy mordu ogarniającej mnie kilka razy dziennie [emoji14]

@KatarzynaCarmen zazdroszczę śpiącego dziecka. Moje twierdzi, że 3-4 w nocy to najlepszy czas na świetną zabawę. Co gorsza budzi drugie, które z radością popiera ten pomysł. Także dzisiaj ponad godzinę o tej porze napierniczałam teatrzyk cieni [emoji14]

Chciałam napisać coś więcej, ale nie wiem co, bo mi mózg eksploduje.

Lego frends na urodziny koleżanki z przedszkola jest ok, prawda?
Zobacz załącznik 907897
Jakie Ty masz super dzieciaki te zdjęcie z tymi głowami do góry, no mistrzostwo aż musiałam się mężowi pochwalić Twoimi dzieciaczkami [emoji2]
 
Zobacz załącznik 907896 Hej. Przyznaję bez bicia, że coraz trudniej mi ogarniać dwójkę na raz, jak jestem sama w domu. I jedno i drugie jest wspaniałe, ale w tandemie to żywioły zniszczenia [emoji14] Werka jest zazdrosna, a jednocześnie bardzo kocha brata i nie wie jak sobie z tym poradzić. W efekcie często wybucha płaczem, żąda pomocy w czynnościach, które do tej pory nie sprawiały jej problemów (korzystanie z toalety, ubieranie się i rozbieranie, mycie rąk, wycieranie, no niemal wszystko) i jeśli ta pomoc nie nadchodzi natychmiastowo, wpada w czarną rozpacz. Bardzo głośno wpada. Miłoszowi nie przeszło hajnidztwo, wręcz eskaluje ono na całkiem nowe płaszczyzny, bo bobas coraz bardziej żywy, coraz bardziej aktywny i społeczny. I głośny. Bardzo głośny, kiedy uważa, że brak zainteresowania jego skromną osobą wymaga interwencji werbalnej. Przy tym wszystkim i jedno i drugie mają momenty całkowicie rozkładające mnie na łopatki (Miłek i te jego gęgające uśmiechy na mój widok, Werka i jej wyznania miłości), więc odczuwam permanentne wyrzuty sumienia z powodu żądzy mordu ogarniającej mnie kilka razy dziennie [emoji14]

@KatarzynaCarmen zazdroszczę śpiącego dziecka. Moje twierdzi, że 3-4 w nocy to najlepszy czas na świetną zabawę. Co gorsza budzi drugie, które z radością popiera ten pomysł. Także dzisiaj ponad godzinę o tej porze napierniczałam teatrzyk cieni [emoji14]

Chciałam napisać coś więcej, ale nie wiem co, bo mi mózg eksploduje.

Lego frends na urodziny koleżanki z przedszkola jest ok, prawda?
Zobacz załącznik 907897
Napatrzeć się nie mogę na Twoje dzieci [emoji7] cudowne je masz a od Miłka nie wiem co Ty chcesz, słodki Aniołek [emoji56] [emoji8] [emoji7]

Moja Królewna właśnie zaraz się obudzi do cycania bo już stęka...
 
reklama
Zobacz załącznik 907896 Hej. Przyznaję bez bicia, że coraz trudniej mi ogarniać dwójkę na raz, jak jestem sama w domu. I jedno i drugie jest wspaniałe, ale w tandemie to żywioły zniszczenia :p Werka jest zazdrosna, a jednocześnie bardzo kocha brata i nie wie jak sobie z tym poradzić. W efekcie często wybucha płaczem, żąda pomocy w czynnościach, które do tej pory nie sprawiały jej problemów (korzystanie z toalety, ubieranie się i rozbieranie, mycie rąk, wycieranie, no niemal wszystko) i jeśli ta pomoc nie nadchodzi natychmiastowo, wpada w czarną rozpacz. Bardzo głośno wpada. Miłoszowi nie przeszło hajnidztwo, wręcz eskaluje ono na całkiem nowe płaszczyzny, bo bobas coraz bardziej żywy, coraz bardziej aktywny i społeczny. I głośny. Bardzo głośny, kiedy uważa, że brak zainteresowania jego skromną osobą wymaga interwencji werbalnej. Przy tym wszystkim i jedno i drugie mają momenty całkowicie rozkładające mnie na łopatki (Miłek i te jego gęgające uśmiechy na mój widok, Werka i jej wyznania miłości), więc odczuwam permanentne wyrzuty sumienia z powodu żądzy mordu ogarniającej mnie kilka razy dziennie :p

@KatarzynaCarmen zazdroszczę śpiącego dziecka. Moje twierdzi, że 3-4 w nocy to najlepszy czas na świetną zabawę. Co gorsza budzi drugie, które z radością popiera ten pomysł. Także dzisiaj ponad godzinę o tej porze napierniczałam teatrzyk cieni :p

Chciałam napisać coś więcej, ale nie wiem co, bo mi mózg eksploduje.

Lego frends na urodziny koleżanki z przedszkola jest ok, prawda?
Zobacz załącznik 907897
Jak czytam twój post to już wiem po kim oni mają te ambitne i przeurocze charakterki :D świetnie się ciebie czyta mimo kryzysu super potrafisz to opisać i ująć, brawo ale też brawo dla dzieci w tak wczesnyn wieku zdemaskowac maDke Hehe istna gra na uczuciach to nie fair hihi
 
Do góry