reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Jakos pusto dzisiaj. Nie mam co czytac przy karmieniu.
Mam gosci - swietujemy zalegle urodziny. Dostalam kurke i organizer do wozka :) super. Juz uzywam kurki i jest b.fajna. Dotychczas uzywalam poduszki weza i byl niewygodny przy przenoszeniu sie miedzy pokojami. Kurka jest mniejsza i b.poreczna.
Chcialam napisac, ze goscie jedza, a ja karmie i usypiam. Taka mam zabawe. Mlodziak zrobil furore, bo usmiechal sie pelna buzia do cioci. Zostal obfotofrafowany i wychwalony :). Oby mu sie w glowie nie przewrocilo ;).
 
reklama
Zdjecie troche niewyrazne z 1.10 , caly czas jest mniej wiecej to samo
 

Załączniki

  • 20181001_074824.jpg
    20181001_074824.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 129
reklama
Witam po przerwie, my jutro 4 tygodnie, ale ten czas leci.
U nas na nocki nie możemy narzekać ale w dzień mamy drzemki po Max 15-30 min i tylko na spacerach pospi dłużej.

Co do ropiejacych oczek A raczej niefunkcjonujacych z początku kanalikow łzowych to pomógł nam masaż nasady noska z filmiku jakiegos lekarza z Youtube i od jakichś 3-4 dni oczko czysciutkie A też się z tym męczylismy.

Któraś z Was jakiś czas temu opowiadała że wysłała koleżance zdjęcie dziecia ze swoim cyckiem w tle nie pamiętam której to z Was się przytrafiło ale mogę pocieszyć że może być jeszcze gorzej. Otóż ja sobie specjalnie wykadrowalam zdjęcie Tarji po narodzinach którym będę się chwalić i wypadało podzielić się dobra nowina też i z moim szefem. Niestety miałam kilka podobnych zdjęć z jednego ujęcia i do kilku koleżanek oraz do szefa poszło przez przypadek nie to co przygotowałam, a takie właśnie po karmieniu z cycem pchającym sie w kadr :laugh2::laugh2: na szczęście nie w całej okazałości ale nie da się nie poznać co to:laugh2:
Myślałam że pod ziemię się zapadnę. Dobrze że za rok, jak wrócę do pracy, dawno pójdzie to w zapomnienie :laugh2:no porażka życia normalnie :no2:
 
Do góry