Wrześniowe mamy 2018

[Deleted member 180961]

Jeszcze dzisiaj spróbuje odciągnąć troche.
To wczorajsze zamroziłam żeby na jutro było ''świeże''
W ogóle to nie wiem ale chyba już mi sie wyregulowała laktacja bo większość czasu mam miękkie piersi. Jak długo nie karmie to czuje że są ciężkie i pełne ale nie są już w rozmiarze Pamela

U mnie to samo, chociaz czasem mam wrazenie ze nawet troche malawo tego mleka, bo mlody szybko zebra o drugiego cycka, dopiero jak zje dwa to pelen relaks i spokoj

 

[Deleted member 180961]

My po wizycie położnej i @StarAnia nie trafiłaś z wagą [emoji12][emoji12][emoji12] 3700 waży [emoji16] od zeszłego poniedziałku przybrała 450 gram [emoji16] Cycki rządzą [emoji123][emoji123][emoji123]
Skórka jest już różowa, bez śladów żótaczki [emoji846]

I nic nie mowila ze za duzo przybrala? Ja za taki przyrost dostalam zjebki

 

[Deleted member 180961]

Ej a jak dziecko mialoby problem z trawieniem laktozy, to spozywanie produktow bez laktozy przez nas by mu pomagalo? Czy bez znaczenia, bo nasze mleko i tak ja bedzie mialo?
Bo juz w sumie nie wiem, niby to co jemy nie wplywa, a wydaje mi sie ze jak pije mleko wlasnie bez to jest troche lepiej. I juz nie wiem czy sobie wkrecam czy nie

 

[Mar1]

Lilianka - waga urodzeniowa 3320, długość 56 cm. Dużo śpi póki co, aż mi dziwnie z tym Choć zasnąć wczoraj miała ogromny problem.
Ja na kilka dni przed porodem w szpitalu wylądowałam, bo miałam złe zapisy ktg (nikomu nie życzę takiego stresu). Ale myślę, że palec Boży w tym był, bo bym w aucie inaczej urodziła.

 

[AgulaK82]

I nic nie mowila ze za duzo przybrala? Ja za taki przyrost dostalam zjebki

Nie nic nie mówiła wręcz była zadowolona z jej stanu [emoji846]

 

[AgulaK82]

Lilianka - waga urodzeniowa 3320, długość 56 cm. Dużo śpi póki co, aż mi dziwnie z tym Choć zasnąć wczoraj miała ogromny problem.
Ja na kilka dni przed porodem w szpitalu wylądowałam, bo miałam złe zapisy ktg (nikomu nie życzę takiego stresu). Ale myślę, że palec Boży w tym był, bo bym w aucie inaczej urodziła.

No proszę jaka duża dziewczynka [emoji5] to też hiper szybki poród miałaś [emoji16] grunt że wszystko dobrze się skończyło [emoji6][emoji6][emoji6] Niech się zdrowo chowa [emoji8]

 

[Adell1994]

Kurczę, przepraszam, ale nie nadrobię.
I ja urodziłam - 30.09.2018. Poród bajka - zorientowałam się że rodzę jak miałam niemal pełne rozwarcie. U nas w domu wirus szaleje, na początku dzieci, teraz ja.. Boję się o Liliankę.

Gratulacje

 

[Adell1994]

My dzis mamy miesiac. No i Ninka wazy 4540 bioderka ok teraz szalejemy na miescie zaraz karmienie i babcia zabiera mala na
spacer a ja do fryzjera...

Jak bedziecie szczepic?juz mnie pielegniarka zaatakowala :-)

Ja klasycznie zgodnie z kalendarzem szczepień plus pneumokoki i rotawirusy

 

[18grudzien]

Kurczę, przepraszam, ale nie nadrobię.
I ja urodziłam - 30.09.2018. Poród bajka - zorientowałam się że rodzę jak miałam niemal pełne rozwarcie. U nas w domu wirus szaleje, na początku dzieci, teraz ja.. Boję się o Liliankę.

Gratuluję, to możliwe poród i nic nie bolało???? Zdrowia dla was

 

[18grudzien]

Pachną tak samo cały czas. Wyglądają jak te na zdjęciach u hafija. Gazy też cały czas, czasem przy gazach trochę steka i widac, że sprawiają trudność. Czasem też ulewa, a potem znów głodna. Wogole czesto je, do 3 godz to tylko na spacerze wytrzyma i pierwsza drzemkę w nocy, a potem co 1- 2 musi zjeść.
No płacze niemiłosiernie i to często. Nie położy spokojnie i popatrzy 10min..
Że starszym to przerabialam i brał wszystko chyba co było na kolki, ale to nie pomagało..
Teraz nie chce jej szprycowac bez potrzeby..
Starszy ma alergie na mleko krowie, odstawiłam je już na początku, zresztą mało pije ogólnie i jem mleka.. no już z sił opadam. Niby to juz przechodzilam i bylam "niby" przygotowana, ale teraz mnie dopadaja myśli, co kurde że mną jest nie tak, że drugie dziecko i znów taki Meksyk..

To nie ciekawie ja przesyłam duuuzo sił....