Dziewczyny przeczytałam parę stron wstecz i napiszę co mi się nasuwa.
U mnie z laktatorów najlepiej sprawdza się Medela Swing, droga ale działa. Rozkręciłam nią laktację, dokarmiałam swoim, odciągam dla męża kiedy zostawiam z nim Młodego, kiedy wychodzę z domu albo po prostu mam dość po 3h wiszenia Młodego na piersi i chcę skorzystać z łazienki.
Wtedy karmi Stary. Smoczkiem calma od medeli.
Młody niestety nieodkładalny bez tego.
Za chwilę jadę do szpitala, bo niestety mój krwiak po cc się nie wchłania, mam nadzieję że coś mi pomogą i nie będą chcieli zostawić [emoji15] [emoji32]
A z pozytywniejszych spraw. Może
śmieszniejszych [emoji1]
Koleżanka ze szkoły pytała o moje samopoczucie i "dzidzię".
A ja taka umęczona, odpisałam, dodałam zdjęcie i k...a patrzę. A tam: :ja, dzidziuś słodki tak pionowo do odbicia, pierś lewa zakryta pieluszką i k...a prawa radośnie stercząca z wielką brodawką i brązową, murzyńską otoczką [emoji33] [emoji15] [emoji3]
Ja piern....ę. Nikomu bym tego świadomie nie wysłała a tu koleżance ze szkoły.
Tak, że tak.