reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny przeczytałam parę stron wstecz i napiszę co mi się nasuwa.

U mnie z laktatorów najlepiej sprawdza się Medela Swing, droga ale działa. Rozkręciłam nią laktację, dokarmiałam swoim, odciągam dla męża kiedy zostawiam z nim Młodego, kiedy wychodzę z domu albo po prostu mam dość po 3h wiszenia Młodego na piersi i chcę skorzystać z łazienki.
Wtedy karmi Stary. Smoczkiem calma od medeli.
Młody niestety nieodkładalny bez tego.

Za chwilę jadę do szpitala, bo niestety mój krwiak po cc się nie wchłania, mam nadzieję że coś mi pomogą i nie będą chcieli zostawić [emoji15] [emoji32]

A z pozytywniejszych spraw. Może
śmieszniejszych [emoji1]
Koleżanka ze szkoły pytała o moje samopoczucie i "dzidzię".
A ja taka umęczona, odpisałam, dodałam zdjęcie i k...a patrzę. A tam: :ja, dzidziuś słodki tak pionowo do odbicia, pierś lewa zakryta pieluszką i k...a prawa radośnie stercząca z wielką brodawką i brązową, murzyńską otoczką [emoji33] [emoji15] [emoji3]
Ja piern....ę. Nikomu bym tego świadomie nie wysłała a tu koleżance ze szkoły.
Tak, że tak.

A co rozumiesz przez krwiak po cc? Takie wybrzuszenie bolące z jednej strony tylko?
 
Hej.
Wybaczcie, nie ogarniam dziś świata. Młody miał w nocy przeboje brzuszkowe i darł się od 3 30 do 8 rano. Potem byliśmy w laboratorium, przespał 2 godziny i znowu jazda.
Wyniki do przewidzenia - młody ma anemię. Jeszcze skonsultuję z pediatrą, ale "moja" ukochana koleżanka - onkolozka powiedziała, że bez paniki, do kontroli za miesiąc, bo po żółtaczce i przy konflikcie takie wyniki po prostu mogą być. Mamy tarczycowe - badała już się któraś po ciąży? Jak wyniki? U mnie nadczynność. Nie wiem czy zmniejszać dawkę już, czy czekać na wizytę jednak.

Yh. Paskudna pogoda, paskudny dzien. Widzę, że nie tylko ja mam dziś dzień marudka. Ale dobrze, należy nam się.
 
Hej.
Wybaczcie, nie ogarniam dziś świata. Młody miał w nocy przeboje brzuszkowe i darł się od 3 30 do 8 rano. Potem byliśmy w laboratorium, przespał 2 godziny i znowu jazda.
Wyniki do przewidzenia - młody ma anemię. Jeszcze skonsultuję z pediatrą, ale "moja" ukochana koleżanka - onkolozka powiedziała, że bez paniki, do kontroli za miesiąc, bo po żółtaczce i przy konflikcie takie wyniki po prostu mogą być. Mamy tarczycowe - badała już się któraś po ciąży? Jak wyniki? U mnie nadczynność. Nie wiem czy zmniejszać dawkę już, czy czekać na wizytę jednak.

Yh. Paskudna pogoda, paskudny dzien. Widzę, że nie tylko ja mam dziś dzień marudka. Ale dobrze, należy nam się.
Ja tarczyce jeszcze nie, wszystko po kolei, koleżanka miała u synka problemy z anemia jej pepowine przecieli jeszcze w macicy jak rodziła bo mały byl owiniety i tak jak ona mi tłumaczyła wszystkie najlepsze co syn miał dostac z pepowiny wróciło do łożyska zamiast do małego stąd takie źle wyniki u niego...
 
Hej.
Wybaczcie, nie ogarniam dziś świata. Młody miał w nocy przeboje brzuszkowe i darł się od 3 30 do 8 rano. Potem byliśmy w laboratorium, przespał 2 godziny i znowu jazda.
Wyniki do przewidzenia - młody ma anemię. Jeszcze skonsultuję z pediatrą, ale "moja" ukochana koleżanka - onkolozka powiedziała, że bez paniki, do kontroli za miesiąc, bo po żółtaczce i przy konflikcie takie wyniki po prostu mogą być. Mamy tarczycowe - badała już się któraś po ciąży? Jak wyniki? U mnie nadczynność. Nie wiem czy zmniejszać dawkę już, czy czekać na wizytę jednak.

Yh. Paskudna pogoda, paskudny dzien. Widzę, że nie tylko ja mam dziś dzień marudka. Ale dobrze, należy nam się.
Ta pogoda paskudna mało nam się udało ciepłych spacerów szkoda......
 
Coraz więcej go interesuje.... ♥
 

Załączniki

  • DSC_2537.JPG
    DSC_2537.JPG
    1 MB · Wyświetleń: 146
Dziewczyny przeczytałam parę stron wstecz i napiszę co mi się nasuwa.

U mnie z laktatorów najlepiej sprawdza się Medela Swing, droga ale działa. Rozkręciłam nią laktację, dokarmiałam swoim, odciągam dla męża kiedy zostawiam z nim Młodego, kiedy wychodzę z domu albo po prostu mam dość po 3h wiszenia Młodego na piersi i chcę skorzystać z łazienki.
Wtedy karmi Stary. Smoczkiem calma od medeli.
Młody niestety nieodkładalny bez tego.

Za chwilę jadę do szpitala, bo niestety mój krwiak po cc się nie wchłania, mam nadzieję że coś mi pomogą i nie będą chcieli zostawić [emoji15] [emoji32]

A z pozytywniejszych spraw. Może
śmieszniejszych [emoji1]
Koleżanka ze szkoły pytała o moje samopoczucie i "dzidzię".
A ja taka umęczona, odpisałam, dodałam zdjęcie i k...a patrzę. A tam: :ja, dzidziuś słodki tak pionowo do odbicia, pierś lewa zakryta pieluszką i k...a prawa radośnie stercząca z wielką brodawką i brązową, murzyńską otoczką [emoji33] [emoji15] [emoji3]
Ja piern....ę. Nikomu bym tego świadomie nie wysłała a tu koleżance ze szkoły.
Tak, że tak.
Trzymam kciuki, żeby coś poradzili na to i nie zostawiali cię w szpitalu. Daj znać co i jak.
Moja znów na cycku.. setny raz dzisiaj.. i śpi chwilę jak ptaszek na gałęzi.. na cycku.. odejdę, oczy w 5zl..
Może uda mi się chwilę z nią..
U mnie dzisiaj to samo :( ale zwalam to na brzuszek, bo ewidentnie ma problem. Masowałam, dawałam kropelki. W akcie desperacji użyłam Windii i poszedł gejzer. Teraz dalej robi pod siebie :D
Hej.
Wybaczcie, nie ogarniam dziś świata. Młody miał w nocy przeboje brzuszkowe i darł się od 3 30 do 8 rano. Potem byliśmy w laboratorium, przespał 2 godziny i znowu jazda.
Wyniki do przewidzenia - młody ma anemię. Jeszcze skonsultuję z pediatrą, ale "moja" ukochana koleżanka - onkolozka powiedziała, że bez paniki, do kontroli za miesiąc, bo po żółtaczce i przy konflikcie takie wyniki po prostu mogą być. Mamy tarczycowe - badała już się któraś po ciąży? Jak wyniki? U mnie nadczynność. Nie wiem czy zmniejszać dawkę już, czy czekać na wizytę jednak.

Yh. Paskudna pogoda, paskudny dzien. Widzę, że nie tylko ja mam dziś dzień marudka. Ale dobrze, należy nam się.
Jeśli chodzi o tarczycę to ja całą ciążę na dawce sprzed, bo wyniki miałam w normie. Aż endo się dziwił. Ale muszę iść kontrolnie któregoś dnia, bo strasznie senna jestem.
Na twoim miejscu jeszcze bym poczekała trochę, jeśli nie jest to bardzo duża nadczynność. Musi się cała gospodarka hormonalna wyrównać, a na to trzeba czasu.
Ta pogoda paskudna mało nam się udało ciepłych spacerów szkoda......
Widziałam w pogodzie, że jeszcze ma być ciepło. Przynajmniej u nas koło 19 stopni.
 
Hello :)

U nas też ciężko, mały coraz krócej śpi. Długo nie zasypia a potem śpi czujnie i z milionem pobudek. Najgorsze, że on nawet nie płacze on otwiera buzie trzy sekundy ciszy i zaczyna krzyczeć.

Ze mną już niby lepiej, byłam wczoraj na zdjęciu szwów, nawet położna wezwała lekarkę by sprawdziła co ja mam takie spuchnięte z jednej strony- po badaniu ponoć normalne to, ale mam obserwować. Ale czuje, że coś nie tak. Z lewej strony w ogóle nie ma śladu, bokiem to brzuch ładny i płaski a z prawej to wybrzuszenie, oczywiście bolące. Czasem tak ciągnie, że nie mogę wstać- zwłaszcza w nocy. Dziś to Kamil mój wstawał z Małym na przebranie a ja w tym czasie próbowałam się podnieść by moc karmić..
Czuje, że jest lepiej ogólnie.
Ale jednak strach mnie paraliżuje, ze jednak coś zostało zle zrobione i będą musieli mnie znowu otwierać. Może to tak wyglądać jak wyglada, byleby nie bolało :(

To byłam ja- smętna Justyna
 
reklama
Dziewczyny przeczytałam parę stron wstecz i napiszę co mi się nasuwa.

U mnie z laktatorów najlepiej sprawdza się Medela Swing, droga ale działa. Rozkręciłam nią laktację, dokarmiałam swoim, odciągam dla męża kiedy zostawiam z nim Młodego, kiedy wychodzę z domu albo po prostu mam dość po 3h wiszenia Młodego na piersi i chcę skorzystać z łazienki.
Wtedy karmi Stary. Smoczkiem calma od medeli.
Młody niestety nieodkładalny bez tego.

Za chwilę jadę do szpitala, bo niestety mój krwiak po cc się nie wchłania, mam nadzieję że coś mi pomogą i nie będą chcieli zostawić [emoji15] [emoji32]

A z pozytywniejszych spraw. Może
śmieszniejszych [emoji1]
Koleżanka ze szkoły pytała o moje samopoczucie i "dzidzię".
A ja taka umęczona, odpisałam, dodałam zdjęcie i k...a patrzę. A tam: :ja, dzidziuś słodki tak pionowo do odbicia, pierś lewa zakryta pieluszką i k...a prawa radośnie stercząca z wielką brodawką i brązową, murzyńską otoczką [emoji33] [emoji15] [emoji3]
Ja piern....ę. Nikomu bym tego świadomie nie wysłała a tu koleżance ze szkoły.
Tak, że tak.
"odciągam dla męża" serio przez chwilę byłam pewna że DLA NIEGO w sensie spożywczym nie użytkowym
 
Do góry