reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
@cheetah gratulacje!
@GoJ super wyglądasz :) a ze strojeniem sali, to tylko jakieś 600km, dojedziesz ?:D
@martabunia trzymam kciuki
A ja się dzisiaj obudziłam z uczuciem, że mi niedobrze, wstałam na siku to normalnie zakręciło mi się w oczach :( i tak leżę już z godzinę, a głodna jestem , a boję się wstać normalnie. A dzisiaj jeszcze mamy mieć gości, więc wypada posprzątać chałupę . Chyba ciężki dzień dla mnie :(
 
@oluchapoducha Ty jesteś jeszcze w tym szpitalu ?
Bo ja już jadę, tak myśle przed 12stą będę już po wszystkim( w sensie po badaniach )

Ja to w nocy dziwne sny miałam. Śnił mi się mój mały, że się urodził i w ogóle nie umiał ruszać i rączkami i nogami...
Płakałam przez sen, że mój pies przylazł do mnie w nocy położył się obok na poduszce i przytulał :)

Cieszę się naprawdę, że pojechałam. Dodało mi to tez dużo pokory do tej ciazy.. wprawdzie na koniec ale zawsze :)
 
@cheetah gratulacje!
@GoJ super wyglądasz :) a ze strojeniem sali, to tylko jakieś 600km, dojedziesz ?:D
@martabunia trzymam kciuki
A ja się dzisiaj obudziłam z uczuciem, że mi niedobrze, wstałam na siku to normalnie zakręciło mi się w oczach :( i tak leżę już z godzinę, a głodna jestem , a boję się wstać normalnie. A dzisiaj jeszcze mamy mieć gości, więc wypada posprzątać chałupę . Chyba ciężki dzień dla mnie :(

Wydaje mi się, że z ciśnieniem coś jest. Bo weekend chlodnawo teraz po 30 stopni a na weekend znów koło 17. To musi się odbić na samopoczuciu
 
Cheetah gratulacje!!
Też chcę taki szybki poród!
Dziękuję wszystkim za gratulacje ☺
Spora w sumie miala byc, syn 4500, a ona 2 tyg temu już miala taka wage na usg, dobrze, ze nie więcej ☺☺
Jedyny minus szybkiego porodu, noe zdazyli na czas podać antybiotyk na gbs (godzinę przed porodem tylko, a nie 4). Ale ja 3 godziny tylko na ip sie stawilam.
 
Lol Gosia wiadomo że Lewandowską (jejku jak ja jej niecierpię [emoji90]) nie będzie się po porodzie nawet 2 miesiące po ale Ty na prawdę fajnie już wyglądasz [emoji5]
Fajnie że będzie przy Tobie ktoś bliski , to mega pomaga :) ze mną była moja ciocia, najmłodsza siostra mamy z którą mam bardzo dobry kontakt i naprawdę była bardzo dużą podporą dla mnie . Masowała mi plecy , wspierała rozmową, a w czasie tych największych skurczy trzymała za rękę .
@Adell1994 no zobaczymy jeszcze bo niby ona chce być ale dziś jakoś takiego entuzjazmu do tego nie pokazywała, ona widzę bardziej panikuje ode mnie bo ja nic, żadnego strachu przed porodem nie mam. Ja jej powiedziałam że pozwalam jej być przy porodzie tylko teraz od niej zależy czy nie spenia [emoji1][emoji1][emoji1][emoji16]

Ja zaraz lecę szykować się do lekarza... Powiem szczerze że chciałabym by coś konkretnego zadecydował że mam przyjechać do szpitala, zrobią swoje i wrócę do domu z córeczką, może się wydać że po co jak jestem przed terminem ale ja już mam dość, jestem mega zmęczona[emoji30][emoji30][emoji30][emoji30]
 
reklama
Lol Gosia wiadomo że Lewandowską (jejku jak ja jej niecierpię [emoji90]) nie będzie się po porodzie nawet 2 miesiące po ale Ty na prawdę fajnie już wyglądasz [emoji5]@Adell1994 no zobaczymy jeszcze bo niby ona chce być ale dziś jakoś takiego entuzjazmu do tego nie pokazywała, ona widzę bardziej panikuje ode mnie bo ja nic, żadnego strachu przed porodem nie mam. Ja jej powiedziałam że pozwalam jej być przy porodzie tylko teraz od niej zależy czy nie spenia [emoji1][emoji1][emoji1][emoji16]

Ja zaraz lecę szykować się do lekarza... Powiem szczerze że chciałabym by coś konkretnego zadecydował że mam przyjechać do szpitala, zrobią swoje i wrócę do domu z córeczką, może się wydać że po co jak jestem przed terminem ale ja już mam dość, jestem mega zmęczona[emoji30][emoji30][emoji30][emoji30]
Też ją kuźwa "u-wie-lbiam"
 
Do góry