reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Z tym różnie jest, dlatego pytam na czym bardziej się skupić [emoji14]

Ja muszę coś kombinować bo ostatnio była przerwa bo ten podziebiony to nie chciałam go ruszać [emoji14] ale marzy mi się by przed tym piątkiem to minimalnie choć coś ruszyło..

Brzuch mi się chyba obniżył prawda???
Czy tez sobie wkręcam ?:(

Zobacz załącznik 899222
Tak według mnie się obniżył [emoji6]
 
reklama
Ja wczoraj zaliczyłam ostatnią wizytę u ginekologa jak się nic nie zadzieje to mam skierowanie do szpitala w przyszłym tyg. Mąż piłkarz po niedzielnym meczu ma złamane żebro... A tego jeszcze nie przerabialiśmy:) już mi ciśnienie podniósł na maksa...
 
Ja wczoraj zaliczyłam ostatnią wizytę u ginekologa jak się nic nie zadzieje to mam skierowanie do szpitala w przyszłym tyg. Mąż piłkarz po niedzielnym meczu ma złamane żebro... A tego jeszcze nie przerabialiśmy:) już mi ciśnienie podniósł na maksa...
O kurcze to współczuję mężowi i zdrówka życzę. Ja jutro mam wizytę i też mam nadzieję że ostatnia.

A jutro rano mój mąż jedzie do pracy [emoji24][emoji24][emoji24] Jednak go nie będzie gdy nasza córeczka będzie się rodzić [emoji24][emoji24][emoji24] chyba dziś dołek zaliczę [emoji24] Ja do tego o mało co kostki nie zwichnęłam przy wychodzeniu z domu ale się szybko złapałam drzwi i nie upadłam ale brzuch mi momentalnie stwardniał na chwilę.
 
A ja mam najnowsze wieści. Położna , która dziś urzęduje i zna moją sytuację powiedziała ,że lekarze wolą mnie potrzymać , żeby czekać na rozwój akcji. Przy braku rozwarcia i niegotowosci szyjki nie dadzą mi oksytocyny, ze względu na to ,że razem z dzieckiem się umeczymy okropnie i pewnie i tak nie urodzę. Więc jest prawdopodobne, że będę miała cięcie . Jeśli nic się nie ruszy
 
A ja mam najnowsze wieści. Położna , która dziś urzęduje i zna moją sytuację powiedziała ,że lekarze wolą mnie potrzymać , żeby czekać na rozwój akcji. Przy braku rozwarcia i niegotowosci szyjki nie dadzą mi oksytocyny, ze względu na to ,że razem z dzieckiem się umeczymy okropnie i pewnie i tak nie urodzę. Więc jest prawdopodobne, że będę miała cięcie . Jeśli nic się nie ruszy
@martabunia ale ile jeszcze będą czekać? Który to u Ciebie TC?
 
A lubi spac w tuliku? Ja jeszcze ne probowalam

IMG_1093.JPG
jak widać lubi :)
 

Załączniki

  • IMG_1093.JPG
    IMG_1093.JPG
    1,3 MB · Wyświetleń: 408
reklama
Jest już nowy wrześniowy [emoji3] prawdopodobnie Tymek. Dziś o 11:20, cc, 3.800g i 57 cm. Nie wiedziałam, że po porodzie cc można być tak szczęśliwym [emoji7] Boli coraz bardziej, ale z nim wszystko ok.
@klaraklara serdeczne gratulacje [emoji5] super duży chłopak [emoji16] Zdrówka życzę i szybkiej rekonwalescencji po CC [emoji8]
 
Do góry