reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Z tym różnie jest, dlatego pytam na czym bardziej się skupić [emoji14]

Ja muszę coś kombinować bo ostatnio była przerwa bo ten podziebiony to nie chciałam go ruszać [emoji14] ale marzy mi się by przed tym piątkiem to minimalnie choć coś ruszyło..

Brzuch mi się chyba obniżył prawda???
Czy tez sobie wkręcam ?:(

Zobacz załącznik 899222
Tak według mnie się obniżył [emoji6]
 
reklama
Ja wczoraj zaliczyłam ostatnią wizytę u ginekologa jak się nic nie zadzieje to mam skierowanie do szpitala w przyszłym tyg. Mąż piłkarz po niedzielnym meczu ma złamane żebro... A tego jeszcze nie przerabialiśmy:) już mi ciśnienie podniósł na maksa...
 
Ja wczoraj zaliczyłam ostatnią wizytę u ginekologa jak się nic nie zadzieje to mam skierowanie do szpitala w przyszłym tyg. Mąż piłkarz po niedzielnym meczu ma złamane żebro... A tego jeszcze nie przerabialiśmy:) już mi ciśnienie podniósł na maksa...
O kurcze to współczuję mężowi i zdrówka życzę. Ja jutro mam wizytę i też mam nadzieję że ostatnia.

A jutro rano mój mąż jedzie do pracy [emoji24][emoji24][emoji24] Jednak go nie będzie gdy nasza córeczka będzie się rodzić [emoji24][emoji24][emoji24] chyba dziś dołek zaliczę [emoji24] Ja do tego o mało co kostki nie zwichnęłam przy wychodzeniu z domu ale się szybko złapałam drzwi i nie upadłam ale brzuch mi momentalnie stwardniał na chwilę.
 
A ja mam najnowsze wieści. Położna , która dziś urzęduje i zna moją sytuację powiedziała ,że lekarze wolą mnie potrzymać , żeby czekać na rozwój akcji. Przy braku rozwarcia i niegotowosci szyjki nie dadzą mi oksytocyny, ze względu na to ,że razem z dzieckiem się umeczymy okropnie i pewnie i tak nie urodzę. Więc jest prawdopodobne, że będę miała cięcie . Jeśli nic się nie ruszy
 
A ja mam najnowsze wieści. Położna , która dziś urzęduje i zna moją sytuację powiedziała ,że lekarze wolą mnie potrzymać , żeby czekać na rozwój akcji. Przy braku rozwarcia i niegotowosci szyjki nie dadzą mi oksytocyny, ze względu na to ,że razem z dzieckiem się umeczymy okropnie i pewnie i tak nie urodzę. Więc jest prawdopodobne, że będę miała cięcie . Jeśli nic się nie ruszy
@martabunia ale ile jeszcze będą czekać? Który to u Ciebie TC?
 
A lubi spac w tuliku? Ja jeszcze ne probowalam

IMG_1093.JPG
jak widać lubi :)
 

Załączniki

  • IMG_1093.JPG
    IMG_1093.JPG
    1,3 MB · Wyświetleń: 413
reklama
Jest już nowy wrześniowy [emoji3] prawdopodobnie Tymek. Dziś o 11:20, cc, 3.800g i 57 cm. Nie wiedziałam, że po porodzie cc można być tak szczęśliwym [emoji7] Boli coraz bardziej, ale z nim wszystko ok.
@klaraklara serdeczne gratulacje [emoji5] super duży chłopak [emoji16] Zdrówka życzę i szybkiej rekonwalescencji po CC [emoji8]
 
Do góry