Zawsze możesz zakładać kostoum jednoczęściowy.Ciało to tylko reklamówka dla duszy... Nie ważne jakie jest nyle by służyło jej noszeniu najdłużej jak się da.Hej dziewczyny
Jeżeli ktoś o mnie pytał to sory, że tak zniknęłam. Wypisali mnie w poniedziałek po tej konsultacji. W sercu mniej przepływów, więc tzw. Gradienty niższe, a frakcja wyższa. Dostałam słabsza dawkę leku (metocard 25 x2, a nie 50x2). Najgorsze, że Pani doktor powiedziała, że zrobili Pani cesarke, a mogła Pani urodzić naturalnie. Podobno dostawała aż 6 telefonów w mojej sprawie. Powiedziałam jej, że walczyłam o SN do końca, ale nie chciałam mieć potem wyrzutów sumienia, że coś mogłoby się stać dziecku i też mi, że tutaj ryzyko jest zdrowia i życia, a nie blachych rzeczy. Powiedziała mi na to, że to samo ryzyko jest przy cesarce.
Eh... Przez to mam metlik w głowie. Chyba mnie złapalo baby blues właśnie przez to. Walka pomiędzy kardiologami a poloznikami. Mam przez to traume.
Dodatkowo jak patrzę na swoje ciało... Masakra mój maz mówi, że jestem piekna pomimo tego, ale same sobie wyobraźcie: rozstępy na brzuchu, blizna po ICD, teraz blizna po cesarce, a w przyszłości jeszcze pewnie blizna po operacji serca. Człowiek chce pięknie wyglądać, a tu za rok jak położy się na plaży to będą się na niego patrzyć i komentować
Sory, musiałam się wyzalic.
Z Basią wszystko w porządku, wczoraj był pierwszy spacer już tak mi brakowało świeżego powietrza.
PS. Mam problem taki, że bolą mnie brodawki. Nie jest to tylko podczas karmienia, ale wtedy boli najbardziej. Mam wrażenie, że jeszcze się nie przyzwyczaily do tak częstego ssania. Czy jest na to jakiś sposób?
A co do blizn każda z nich to wspomnienie. Rozstępy mówią że jesteś matką. Blizna po CC że urodziłaś bezpiecznie. Po ingerencjach w sercu że dbasz o siebie o życie. Patrz na to w ten sposób...
A baby blues być musi jakoś te hormony wypłynąć muszą więc niech płyną tymi oczami