Chloe.Chloe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2018
- Postów
- 1 995
Gratulacje i zdrowka dla obu PanHej.
Kluska 3300g i 51 cm bodajze o 12:30 ja wyciagneli
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gratulacje i zdrowka dla obu PanHej.
Kluska 3300g i 51 cm bodajze o 12:30 ja wyciagneli
Pffff. Już o tym ostatnio gadałam z moją doulą. Personel medyczny w Pl jest tak przyzwyczajony do skurczy na syntetycznej oksytocynie, że nie wiedzą, jak wygląda naturalny poród. Serio. Jak ja rodziłam, to mi położna 4-krotnie oksy proponowała, bo skurcze "za słabe". Bo nie zgryzalam tynku ze ściany. No błagam, przecież urodziłam ekspresem bez wspomagaczy, jakby mi ta oksy podpieli, to by mnie rozerwało od środka...Po dzisiejszym wieczornym obchodzie zastepca ordynatora stwierdzil, ze z takimi niebolacymi skurczami porodu nie bedzie i jutro sie za mnie biora. Na nic sie nie nastawiam, bo wczoraj lekarka mowila, ze dopiero w piatek. Jutro rano ma byc ordynator na dyzurze, wiec zobaczymy co on powie.
Juz mi sie odechcialo rodzic, chce wracac do domu
A pamietasz ile te skurcze wynosily naturalne na ktg?Pffff. Już o tym ostatnio gadałam z moją doulą. Personel medyczny w Pl jest tak przyzwyczajony do skurczy na syntetycznej oksytocynie, że nie wiedzą, jak wygląda naturalny poród. Serio. Jak ja rodziłam, to mi położna 4-krotnie oksy proponowała, bo skurcze "za słabe". Bo nie zgryzalam tynku ze ściany. No błagam, przecież urodziłam ekspresem bez wspomagaczy, jakby mi ta oksy podpieli, to by mnie rozerwało od środka...
Gratulacje i szybkiego dojścia do siebieHej.
Kluska 3300g i 51 cm bodajze o 12:30 ja wyciagneli
Jeżeli faktycznie można mieć takie skurcze jak Ty, a nie że akurat jesteś w nielicznym procencie, to to jest straszne że oni tego nie rozumieją. W sensie, że ja musiałam mieć 2 kroplówki z oxy, dwa dni pod rząd albo co drugi dzień (nie pamiętam) i faktycznie było ciężko i rozrywało.Pffff. Już o tym ostatnio gadałam z moją doulą. Personel medyczny w Pl jest tak przyzwyczajony do skurczy na syntetycznej oksytocynie, że nie wiedzą, jak wygląda naturalny poród. Serio. Jak ja rodziłam, to mi położna 4-krotnie oksy proponowała, bo skurcze "za słabe". Bo nie zgryzalam tynku ze ściany. No błagam, przecież urodziłam ekspresem bez wspomagaczy, jakby mi ta oksy podpieli, to by mnie rozerwało od środka...
Ja sobie ostatnio "po" dałam nogi na ścianę [emoji3] jak przy próbach zapłodnienia dawniej zalecano [emoji3]Dobranoc dziewczyny idę spać w dwupaku A jak się obudzę to się okaże spacer zaliczony, sprzątanie też, teraz czekam na męża i zobaczę czy jest mi wstanie pomoc wydostać mała z brzucha , dzisiaj moja mała ma takie inne ruchy , bardzo delikatne czyżby ułożyła się inaczej hmmm może to jakiś znak, popadlam dziewczyny w paranoję już heheh wybaczcie mi to [emoji172]
Ja po wizycie, jest mi źle bo nic się tam nawet nie ruszyło, wszystko wysoko, a mialam nadzieję :/ chyba popadnę w depresje . Mały 3 kg narazie , nic się nie zapowiada wcześniej. Wizyty już nie mam, ewentualnie 2 października jak nie urodzę pobrał mi tego gbs, okazało się , że sama muszę to jutro zawieźć, specjalnie jechać 40 km w jedna stronę uśmiecha mi się :/
Magnez mam dalej brac
W moczu coś mi tam wyszło, dostałam morulan czy jak to tak, w aptece nie mieli, dopiero na jutro .
Tsh mam dziwnie niskie, powiedział, że teraz powinno się zwiększyć , a mi zmalało od zeszłego miesiąca . Mam z 75 i 50 eutyroxu zejść na 50 sama i powtórzyć za około 1,5 tygodnia.
Mój wpis pesymistyczny, ale mam dość tak jak wiele z Was
48h :-) waga malej spadla ale w.granicach normy i jest bez zoltaczki :-)