reklama
oluchapoducha
Fanka BB :)
Do dzieci trzeba mieć stalowe nerwy....
a o co chodzi z tymi dawkami? Ja tez chce dac doustnie, bardziej mnie straszy ta domiesniowa witamina k. Ale warto sie skonsultowac z lekarzamiDziewczyny czy ktoras z was podawala dziecku w szpitalu wit. K dkustnie???? Pilnie, bo ja podalam i mam problem bo nie mam jak dalej suplementowac w takich dawkach jak mi kazali a dwa ze troche ulewal wodami plodowymi po kilku godzinach i czy cos sie moze stac dziecku?? Jestem zalamana tym bo boje sie ze bedzie mial jakis wylew czy nie wiem co. Jitro dzwonie do szpitala i jade tam bo nie wiem juz co mam robic
KINDERBUENOO88
Fanka BB :)
Dziewczyny, dziekuje za slowa otuchy. Trzymajcie kciuki jutro, zeby byl blad pomiaru i jutro okazalo sie, ze Leos jest wiekszy.
Będę na pewno [emoji8][emoji8][emoji8]
Bo wierzę, że urodze jak moja mama mnie urodziła (przyjechała już z pełnym rozwarciem i poród trwał 15 min). A poza tym już mam dość czekania i jak nawet wtedy nie urodze naturalnie to niech mi robią cesarke. Dzisiaj jakieś 2 godziny temu się zupełnie załamałam. Dziewczyna co do nas dołączyła robi siku do basenu i ja poszłam wyłączyć światło, a tu prawie się poslizgnelam na jej siuskach, bo się jej wylalo z basenu. Kurde, przecież mogła powiedzieć. Przecież to nie było bezpieczne... Tak się tym zdenerwowałam, już mi po prostu nerwy puszczają.Moj drugi porod byl szybszy ale rypaly mnie za to takie bole krzyzowe ze glowa mala.
I uwierz trzy godziny takich boli sprawily ze bylam wyplukana z sil calkowicie.
Nie wiem czemu tak upierasz sie na ten naturalny porod.
Czasem wcale nie jest lepszym rozwiazaniem.
oluchapoducha
Fanka BB :)
A co u Efki ciekawego słychać? To Ciebie ten kleszcz ukasil? Masz ten rumien ? Antybiotyk pomógł? No i jak córeczka?
Ja dałam do mięśniowo i mam spokój.a o co chodzi z tymi dawkami? Ja tez chce dac doustnie, bardziej mnie straszy ta domiesniowa witamina k. Ale warto sie skonsultowac z lekarzami
oluchapoducha
Fanka BB :)
Kliska to nie fajnie... ja dziś podobna sytuacja tyle że moich rodziców wilczur wodę z miski wylał w kuchni i też o mało nie wyrznelam....
Taa... Bartek też się wyprowadzał. Posiedział na klatce z 10 minut i wrócił. To zapytałam czy po swoje rzeczy...
O nienawiści lub że jestem głupia bo coś nie pozwoliłam też było. Ale ja im to wypominam zaraz jak chcą po takim tekście coś ode mnie więc się chamują... nie opłaca im się.
I ja generalnie uwielbiam być matką ale czasem każdego szlag trafia i se musi trochę soli upuścić szczególnie przy zjeździe hormonów po ciąży.
Pomijając. Dziś w przychodni zaczepił mbie mocno przystojny młody tatuś. Pytał o Mikiego i co mój mąż na moje hormony w ciąży. I generalnie byłam w szoku... miła pogawędka z FACETEM O MACIERZYNSTWIE innym niż mąż i wizualnie oko odpoczęło
O nienawiści lub że jestem głupia bo coś nie pozwoliłam też było. Ale ja im to wypominam zaraz jak chcą po takim tekście coś ode mnie więc się chamują... nie opłaca im się.
I ja generalnie uwielbiam być matką ale czasem każdego szlag trafia i se musi trochę soli upuścić szczególnie przy zjeździe hormonów po ciąży.
Pomijając. Dziś w przychodni zaczepił mbie mocno przystojny młody tatuś. Pytał o Mikiego i co mój mąż na moje hormony w ciąży. I generalnie byłam w szoku... miła pogawędka z FACETEM O MACIERZYNSTWIE innym niż mąż i wizualnie oko odpoczęło
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 320 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
Podziel się: