reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Nie wyobrażam sobie mieszkać z moimi rodzicami :) dostaje już wścieklizny jak przyjeżdżam do nich na dłużej niż weekend ;)

f2w3csqvilsnamac.png
Ja mieszkałam z rodzicami przez 2.5 roku z małymi przerwami kiedy wyprowadzali się na wakacje na jakieś 4 miesiące. Pod koniec już było nam ciężko, spontaniczna wyprowadzka do innego miasta, bo oboje mieszkamy poza rodzinną miejscowością i wiem, że na początek L4 pojadę do nich na parę tygodni, bo mój partner wyjeżdża służbowo. Asiu przeanalizuj, czy nie warto wynająć ładnego mieszkania gdzieś w pobliżu rodziców aby mama mogła Tobie pomóc po porodzie lub przeprowadź z nimi szczerą i poważna rozmowę. Że jesteś im wdzięczna za możliwość wspólnego mieszkania ale potrzebujesz teraz więcej wypoczynku i zrozumienia a jeżeli nie podzielają Twojego zdania to będziecie zmuszeni po prostu iść na swoje - trzymam kciuki [emoji11]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny będzie chaotycznie, bo też czytałam Was chaotycznie [emoji14]
@JoAnnA250694 z całego serca życzę Ci rychłej wyprowadzki. Nawet z najkochańszy mi rodzicami ciężko się mieszka, a z tak wymagajacymi... No cóż. Uciekajcie.

Któraś pytała o starszaki - ja mam Weronikę - 3 lata 4 miesiące.
@Gosia0210 i @Ziucia2226 gratulacje z pomyślnych wizyt :D

My dziś powiedzieliśmy teściom, jutro kolej na moich rodziców :)

Trochę o wizycie. Mam już kartę ciąży i jakoś tak lżej na sercu z tej okazji. Mam też skierowanie na bezpłatne badania prenatalne w klinice w Katowicach, więc też jedną rzecz z głowy :) Dziamdziol na monitorze komputera fiknął kończynami sprawiajac, że się popłakałam :D na zbliżeniu dokładnie widziałam pracę serca, także nie ma mowy o pomylce [emoji14] jest bosko. Luby mój w końcu na prawdę uwierzył, że w ciąży jestem, mamy pozwolenie na bzykanko, a ja mam L4. Ufff chyba tyle.
suuuper:*bardzo sie ciesze:)mam nadzieję że też za jakiś czas będę mieć takie dobre wiadomości.narazie brzuch mnie pobolewa.jak się najem to sie bardzo wzdyma i twardnieje odrazu.czy koras z Was wie o czym mówię?

c55f0dw4ay49a7ki.png
 
No państwowo tak..Ale prywatnie nikt Ci nie zabroni.. przynajmniej w Londynie. Byłam na usg ( wyszedł 6tydz 6dzien bez żadnych komplikacji) i Pani gin. Się mnie zapytała czy ma mi dac wykaz badań do zrobienia czy będę czekać na wizyty państwowe i ewentualnie usg będę robiła prywatnie
Niestety tez nie za bardzo mogę..... polskie kliniki nie maja terminów albo już w sumie takie same jak wypada mi wizyta w szpitalu a prywatnie do Irlandczyków.... oni chcą list od lekarza prowadzącego tj rodzinnego( nie wszystkie wiecie tu chodzi się do Gp czyli lekarz od wszystkiego - serio dostać skierowanie do specjalisty mega wyczyn nawet do ginekologa i lekarze pierwszego kontaktu są wszystkimi specjalistami tj zakładają wkładki czy przypisują tabletki po leczenie chorob skórnych) a ona mi nie chce dać bo nie ma takiej potrzeby .... badania krwi za które sama musze zaplacic tez nie chce zlecić....
 
Niestety tez nie za bardzo mogę..... polskie kliniki nie maja terminów albo już w sumie takie same jak wypada mi wizyta w szpitalu a prywatnie do Irlandczyków.... oni chcą list od lekarza prowadzącego tj rodzinnego( nie wszystkie wiecie tu chodzi się do Gp czyli lekarz od wszystkiego - serio dostać skierowanie do specjalisty mega wyczyn nawet do ginekologa i lekarze pierwszego kontaktu są wszystkimi specjalistami tj zakładają wkładki czy przypisują tabletki po leczenie chorob skórnych) a ona mi nie chce dać bo nie ma takiej potrzeby .... badania krwi za które sama musze zaplacic tez nie chce zlecić....
Faktycznie przekichane... Ja miałam prywatnie usg po 3 dniach A badania moglam u nich zrobić już następnego dnia
 
pytanko do dziewczyn ktore juz rodziły.... do ktorego tygodnia miałyście to upierdliwe kłucie w brzuchu? U mnie dopiero 5tydzien 4dzien a kłucie mnie dosłownie obezwładnia. Pracuje w salonie pielegnacji zwierząt. zwolniłam tempo o połowe. wczoraj po 3 ostrzyżonych małych psach tak mnie brzuch bolał ze płakałam w nocy... Moja kolezanka w tym samym czasie robiła po 8 psów dziennie, terminator jakiś...
 
pytanko do dziewczyn ktore juz rodziły.... do ktorego tygodnia miałyście to upierdliwe kłucie w brzuchu? U mnie dopiero 5tydzien 4dzien a kłucie mnie dosłownie obezwładnia. Pracuje w salonie pielegnacji zwierząt. zwolniłam tempo o połowe. wczoraj po 3 ostrzyżonych małych psach tak mnie brzuch bolał ze płakałam w nocy... Moja kolezanka w tym samym czasie robiła po 8 psów dziennie, terminator jakiś...
Natalko każda z nas ciążę przechodzi inaczej. W pierwszej ciąży nic mnie nie bolało, nie kłuło, no nic. Byłam ciążowym jednorożcem zapierniczajacym do 8 miesiąca ciąży włącznie na obcasach do pracy. Teraz dluzszy spacer sprawia, że brzuch pobolewa i muszę odpocząć. Nie mam pojęcia kiedy to minie. O kluciach pisałam wczoraj - nie pamiętam ich z pierwszej ciąży, a teraz momentami uniemożliwiają funkcjonowanie. Dlatego m.in. postanowiłam iść na L4...
 
reklama
Do góry