Muszę o to zapytać , jak nastawienie na jutrzejszy dzień ?
Seremida powodzenia jutro niezapomnij się pochwalić
Narazie się nie denerwuję. Gdzieś zapodziałam skierowanie do szpitala... [emoji36] a zabieg mi rozpisali dopiero na 11:30....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Muszę o to zapytać , jak nastawienie na jutrzejszy dzień ?
Seremida powodzenia jutro niezapomnij się pochwalić
Jak można mieć tak wywalone na pacjentkę? Katastrofa...mimo ze czasu coraz mniej to szczerze życzę abyś jeszcze trafiła na lekarza z poważnym podejściem. Przecież żadna z nas nie oczekuje cudów, zwykłego normalnego podejścia człowieka do człowieka...no ale to czasami najtrudniejsze. Z drugiej strony podziwiam ze mu nie wygarnęłaś wszystkiego...Ja po wizycie.
Oczywiscie moje nastawienie bylo wlasciwe.
Godzina obsuwy bo polozne sobie kawkowaly i lody na zapleczu jadly.
Sama wizyta calkowicie bezowocna.
Gdyby nie to ze mu powiedzialam ze jest bokiem to pewnie nawet usg by nie zrobil.
Ale coz to bylo za usg!?
Nie cale 5 minut trwalo, dowiedzialam sie tylko ze "no bokiem" i ze jest malo wod plodowych.
Kolejna wizyta za dwa tygodnie, wtedy "bedziemy myslec"
Z tego wszystkiego nawet sie nie zapytalam ile to jest malo tych wod.
Ja naprawde mam dosc.
GBS ujemny. Tyle dobrego.
Ani nie wiem jaka waga, ani jakie przeplywy, ani wlasciwie nic.
A o usg po ktorym dowiedziala bym sie czy ma wloski czy nie to chyba by byl cud swiety z nieba
Będziemy trzymać mocno kciuki. Oby wszystko poszło według planu [emoji4]Narazie się nie denerwuję. Gdzieś zapodziałam skierowanie do szpitala... [emoji36] a zabieg mi rozpisali dopiero na 11:30....
Serio ?! To po prostu tylko się obrócić na pięcie i wyjść . Nie płacze , więc najedzony ale klasycznie inni wiedzą lepiej od matki .
Trzeba było pokazać gdzie są drzwi.. Nie cierpię takiego gadania
W sobote, ale za miesiacSuper trzymam kciuki żeby mały wytrwał do terminu cc , już w sobotę będziesz tuliła swoje maleństwo
Ciekawe jak to będzie jakbym miała rodzić idealnie w terminie to byłby szok. Teraz 4.09 mam wizytę u ginekologa, mam nadzieję że małej nie przyszło do głowy żeby ustawiać się nóżkami do dołu i nie okaże się że jednak będzie cc. Boję się tego.O to moze tego samego dnia nasze malenstwa przywitamy na swiecie [emoji4]chociaz czuje, że i tak będę ostatnia [emoji16]jak to się mówi wszystko wyjdzie w praniu [emoji6]
Seremida, a wiesz jak duza jest dzidzia? Jak wyglada u ciebie w szpitalu kontakt "skora do skory"? Czy pisalas plan porodu? Przypomnij mi jaki masz stosunek do zabiegu Credego i szczepien?Narazie się nie denerwuję. Gdzieś zapodziałam skierowanie do szpitala... [emoji36] a zabieg mi rozpisali dopiero na 11:30....