reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Kinderbueno dzięki za odp. Moja znajoma rodziła tam w maju na starynkiewicza i sobie chwaliła. Ja już jestem skolowana, bo w tym miedzyleskim co rodziła córkę, zmienił się ordynator i zastępcą i podobno jest lepiej niż było co też jest ,,kuszące,, natomiast nie wiem czy położne się zmieniły, a to takie babeczki starszej daty były.... no i pozostał mi strach i żal że nie pokierowala mną tak aby ochronić krocze, i 3 stopnia miałam pęknięcie.
 
Dziewczyny witam się po przerwie. Długo nadrabiałam i czytałam z zapartym tchem jak dobry kryminał. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom. Dzieciaki są przecudowne.

Akcje niesamowite. Aż boję się pomyśleć co mnie czeka. Ta moja trzecia ciąża już też dostarczyła mi pewnych nieoczekiwanych wrażeń, jak torbiel czy cukrzyca ciążowa. Niby każdy następny poród łatwiejszy, ale chyba nie do końca tak jest.

Jutro mam wizytę u diabetologa, pewnie ostatnią przed porodem. Za tydzień wizyta u gina. Tam też się dużo wyjaśni. Będzie to 37+4, a w 38 tygodniu niby mam dostać skierowanie do szpitala ze wzgledu na cukrzycę. Myślę, że spokojnie ten tydzień wytrzymam, bo jeszcze dzień po wizycie jestem umowiona na rzęsy i do fryzjera. Powiedzialam, że bez rzęs nie rodzę i koniec. Mam nadzieję, że Blanka weźmie to pod uwagę i kobieta kobietę zrozumie [emoji39]

Dzisiaj przyszło zamowienie z gemini i powiedzmy, że torba powoli się dopakowuje. Koleżanki mają ze mnie ubaw, że mam czas. A ja serio jakoś się nie spieszę.
 
Dziewczyny wam też tak się nie chce dziś??
Ja to len jak nie wiem.
A jeszcze do Lidla bym musiała skoczyć coś na jutro na obiad kupić...a no i w bibliotece dziś mi się termin kończy :cool2:
Jeszcze te cholerne zaparcia mnie dopadły.. a cała ciążę nic.:crazy:
Zazdroszczę wam mamusie że tulicie już maluszki. Macie już ten poród za sobą:blink:
 
Dużo się u mnie dzieje. W sobotę moje przyjaciółki i mąż zorganizowali dla mnie baby shower - niespodziankę. Nie wiem jak to opisać, bo nigdy nie przeżyłam czegos takiego. Wszystko planowane 2 miesiące w absolutnej tajemnicy. Piękne dekoracje, przekąski, sałatki. Wszyscy starali się zrobić coś, czego będę mogła spróbować i co lubię. Konkurencje, prezenty. No mówię Wam, że będę to pamiętać do końca życia. Żeby tylko jeszcze poród zakończył się szczęśliwie, bo aż boje się cieszyć. Trudno uwierzyć, że może być aż tak różowo.

Targają mną też czarne myśli. Serio mój mózg wypiera złe myśli, ale jednocześnie i tesciowa i moja mama mają diagnozowanego raka piersi. Dla maluszka staram się nie martwić na zapas, ale bardzo, bardzo boję się o mamę. Ona tego świństwa ma dużo i to w obu piersiach. Jutro jedzie do szpitala na onkologię, żeby poznać wyniki biopsji. W sumie to nie była zwykła biopsja, bo ona miała jedną pierś nacinaną nawet i pod ciśnieniem coś jej pobierali, szwy zakładane miała. Boję się jak cholera. Dobrze, że mam jutro tego diabetologa i gbs idę pobierać, bo zwariowałabym chyba czekając na wiadomości od mamy. I tak będę myśleć...
 
reklama
Do góry