reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
@GoJ wycałuj Mikiego od ciotek z forum :D
A dlaczego potrzebowalas tej konsultacji u anestezjologa ?
Bo wtedy mogę przyjść do szpitala w dzień cięcia i nie muszę już mieć żadnych konsultacji, tylko ginekologiczne badanie.
Ogólnie jest to dobre dla szpitala, bo wiele razy było tak, że pacjent przychodził na operację dzień przed, na oddział go przyjmowali, robili wszystkie badania i konsultacje, a potem się okazało, że nie może być operowany i trzeba go było wypisywać. Chodzi o kasę i zamieszanie.
Wiadomo, że SN. Już jestem na oddziale. Długo to trwało. Mąż dopiero 15 min ruszył w trasę, a będzie jakieś 3 godziny wracać.

No właśnie niekoniecznie. Ginekolog mówiła, że cięcie że względu na serce, ale po telefonie do kardiologa jest kwestia, że mają na oddziale zdecydować. Wszystko zależy od tego jaka wielkość dziecka i jak na to moje samopoczucie.
Przed chwilą usłyszałam na oddziale, że są bardziej przychylni cesarce że względów logistycznych. Po prostu jeżeli przy SN wyjdzie, że nie dam rady to może być problem z anestezjologiem przy nagłej cesarce. Jeżeli to bedzie planowany poród przez CC to będzie mógł być anestezjolog i kardiolodzy też będą mogli być w razie potrzeby.
Mam mętlik w głowie, bo chciałam SN, bo nie ma wskazań do CC, bo boję się powikłań przy CC i tego jak szybko do siebie dojdę i jak będzie z karmieniem... Boję się tej cesarki bardziej od wysiłku przy SN. Może jutro porozmawiam z jakimś lekarzem, który mnie zrozumie i powie mi czy jest możliwość SN czy jednak mam się decydować na CC. A co jak się nie zgodzę? Mogę w ogóle się nie zgodzić?

Właśnie tych komentarzy też się obawiam...
Powinnaś usiąść z lekarzem i porozmawiać. Powinniście razem podjąć decyzję, rozważyć wszystkie za i przeciw. W końcu tworzycie taki swoisty zespół. Ginekolodzy się boją, bo odpowiadają też za twoje dziecko, a wiadomo, że poród SN często jest nieprzewidywalny.
 
Szczerze, to zacznę od tego, że poznałam ten szpital z opisów mamyginekolog
Później przyszedł na świat tam mały Zyzio w33tc i szybko się nim i sprawnie zajęli. To mi się podobało.
Chodzę prywatnie do ZieniewiczMedical i stamtąd wszyscy lekarze są ze Starynkiewicza ( a z każdego jestem mega zadowolona) maja certyfikaty do usg, są mega przyjemni i fachowi.
Jak szukałam dobrego specjalisty od cukrzycy to wyskoczyła mi doktor Bomba-Opoń i też ze Starynkiewicza.
Oczywiście są to lekarze których głównie znam z internetu. Ale przez to, że ich twarze są mi znane ( jak dr Fałęcki czy dr Lipa) i widzę w nich sympatycznych ludzie to czuje się jakbym tam wszystkich znała :)
To jedyny taki szpital z którego kojarzę lekarzy.
Ja u dr Lipy bylam na usg polowkowym i III trymestru :)
 
reklama
Do góry