Gratuluję i czytalam z zapartym dechem... Prawie jak w filmieZasnęłam normalnie jak człowiek koło północy.
O 1:00 obudziły mnie te bóle brzucha które rzekomo nie były skurczami. I niestety nie mogłam zasnąć. Bardzo szybko przybierały na sile i częstotliwości. Summa summarum po 2:00 drąc się z kibla MAAAMOOO poprosiłam.. zażądałam wezwania karetki bo byłam już pewna że to poród. I że jego końcówka.
Kiedy przyjechało pogotowie ja już parłam ale Pan kazał mi wstać i iść do powozu. Wstałam. Doszłam do korytarza gdzie opierając się o szafkę znów parłam drąc się bardzo i czuję że mnie "rozrywa"
Krzyczę do tego doktora że nie idę że mam wielką głowę między nogami. A on zagląda patrzy że faktycznie i woła do kolegi "zestaw porodowy dawaj szybko" nim tamten się ogarnął Miki już był z nami. Położyli mnie na moje łóżko. Mikiego na mnie. Ogarniali go a on posypiał. Trochę płakał. No i potem myk do karetki ja z pępowiną między nogami. I do szpitala. Oczywiście młody zmarzł bo owinięty tylko w kocyk i pieluchy a mówiłam żeby mi go cieplej opatulili w koc czy coś to nie. Wiec już w szpitalu Miki trafił na obserwację ja najpierw porodówka teraz już poporodowa. Sala 3 osoby (ze mną) za godzinę mają mi go oddać.
Jest tyci 2750 podobno.
Troszkę ma włosków. Chudzinek z długimi kończynami... Chcę go już przy sobie mieć. Póki co boli mnie macica i dupsko.
A mąż jak zadzwoniłam i mu powiedziałam że dziecko się urodziło stwierdził że jaja sobie z niego robię.
reklama
anika1203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2018
- Postów
- 490
Dobrze, że jesteś pod okiem specjalistów w odpowiednim szpitalu. Ja tam się nie znam ale chyba też bardziej bym ufala ginekologow w tej kwestii. Będziemy trzymać kciuki żeby wszystko było ok i żeby rodzina jak najszybciej do Ciebie dojechała [emoji4]Jestem po wizycie w poradni patologii ciąży. Czekam na przyjęcie na oddział. Nadal nie wiadomo czy SN czy CC. Kardiolog mówi, że SN, a ginekolodzy się boją, że serce nie da rady i że lepiej CC. Zobaczymy w końcu co będzie. Cieszę się, ale z drugiej strony smuce, że będę rodzic sama i to daleko od domu, a najgorsze, że będę czekać bez mojego męża i córeczki przy boku.
anika1203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2018
- Postów
- 490
Jak tam Wam mija dzień dziewczyny? Bo u mnie dość leniwie. Wczoraj poprasowalam ostatnia turę rzeczy dla maluszka. Mąż zrobił obiad i jeszcze zostało na dziś, także nie muszę gotować . Ruchy synka z dnia ma dzień czuć i widać coraz bardziej intensywnie co bardzo mnie cieszy[emoji16]
Jutro wizyta. Podobno mamy ustalać dokładny termin cc. Już się nie mogę doczekać [emoji4]
Jutro wizyta. Podobno mamy ustalać dokładny termin cc. Już się nie mogę doczekać [emoji4]
M
Mar1
Gość
@anika1203 - ja teraz leżę i odpoczywam. Po porannych zakupach mam bóle kręgosłupa i wolę nie przesadzać z aktywnością przy mojej skracającej się szyjce. Ale że mam peeeeełno rzeczy do zrobienia na komputerze, to się mi nie nudzi 
Szybka akcja i jaki piękny wynik❤❤❤❤ gratuluje ❤
Adell1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2018
- Postów
- 3 072
A u mnie też leniwie , powiesiłam pranie , obiad z wczoraj , miałam zrobić porządki tym razem w szafkach z ubraniami i coś opornie mi idzie . Spać mi się chce więc może uda mi się zaliczyć jakaś drzemkę chociaż u mnie z tym ciężko , bardzo rzadko śpię w ciągu dnia .Jak tam Wam mija dzień dziewczyny? Bo u mnie dość leniwie. Wczoraj poprasowalam ostatnia turę rzeczy dla maluszka. Mąż zrobił obiad i jeszcze zostało na dziś, także nie muszę gotować . Ruchy synka z dnia ma dzień czuć i widać coraz bardziej intensywnie co bardzo mnie cieszy[emoji16]
Jutro wizyta. Podobno mamy ustalać dokładny termin cc. Już się nie mogę doczekać [emoji4]
Ach czyli poszłybe całości. To dobrze, że się urodził.Nie byłoi koszmarnie się bez nich rodzi...
I jak wstaniesz idź do lekarki, powinien być z Tobą jeśli wszystko jest w porządku.
reklama
xnightfall94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2018
- Postów
- 2 011
Ja znów sprzątam na raty. Mój mały właśnie dzisiaj był jakiś mniej aktywny i wieczorem wczoraj tez...zaczęłam się martwić, po kawie i śniadaniu się położyłam i w końcu drgnął .teraz ruchy w końcu są i czuję się spokojniejsza. Ja tez mam obiad z głowy, jedynie utłucze wczorajsze kotlety i makaron nagotuje na pomidorówkę.
Jutro szkoła rodzenia, jakieś ćwiczenia maja być .
U mnie wizyta dopiero 11 września.
Czekam na zamówienie z gemini , mam tam pieluchy i to będzie moje ostatnie pranie.
Teraz w łóżeczku zalegają moje koszule i ostatnie ubranka dla maluszka, ale to już większe rozmiary.
Jutro szkoła rodzenia, jakieś ćwiczenia maja być .
U mnie wizyta dopiero 11 września.
Czekam na zamówienie z gemini , mam tam pieluchy i to będzie moje ostatnie pranie.
Teraz w łóżeczku zalegają moje koszule i ostatnie ubranka dla maluszka, ale to już większe rozmiary.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 111 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 338 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 194 tys
Podziel się: