reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Podczytuje Was ciagle w miare mozliwosci bo ten watek goni tak ze nie jestem w stanie nadrabiac, dlatego bardziej ogarniam zamkniety.

GoJ gratulacje! Ja tez ekspresowo urodzilam syna 26.08, prawie w domu, pozniej prawie w aucie, na porodowce spedzilam dokladnie 10min ;)
Gratulacje ! To super tylko pozazdroscic takich szybkich porodow . [emoji106]
 
Goj ale opowiesc.... jesteś dzielna :) gratuluje! :) i dobrze że krocze nie pękło, nie wiem jak wy to robicie goj kasiaczek że krocze można powiedzieć całe. Zazdroszczę. DziewcZyny ja to mam pecha jakiegoś.... po raz 4ty boli mnie ucho. I do tego mój siostrzeniec był u mnie ostatnio, okazało się że ma grzybice stop, ja wczoraj patrzę a mi się to robi na prawej dłoni między palcami!! :( przecież prawa ręka to ja robię wsZystko, pozarazam wszystkich w domu i noworodka jeszcze :/ co mam robić, do którego lekarza iść, mój ginekolog, czy jakiś dermatolog, czy rodzinny....? Masakra

Idz do rodzinnego. Mozesz kupic wczesniej masc clotrimazolum (bez recepty, kosztuje kilka zl.). Ale ze stóp watpliwa sprawa zeby sie przeniosla i to tak szybko. Na stopach to raczej taki specyficzny ten grzyb. Chociaz huk wie.
 
Franek, 3500g 58cm SN 4:00 :)

Porod po krotce:
Po polnocy obudzil mnie skurxz, pozniej drugi trzeci piaty, no to dzwonie po mame zeby przyszla do starszego i w auto, pojechalam do szpitala gdzie pierwotnie mam rodzic, pod ktg skurcze "takie sobie" (35%) bada jedna polozna, mowi ze ujscie szyjki jakies dziwne, przyszla stara lekarka, bada i bada i ze cos dziwne tu przy tym ujsciu, bada druga polozna "no rzwczywiscie dziwnie" stoja w trzy i mowia ze one to porodu nie widza, moglby mnie zostawic ale w sumie nie maja gdzie, w sumie to moge jechac do domu wziac nospe, prysznic polozyc sie, spróbować wyciszyc skurcze, mowie ok, wracam. Ledwo doszlam do auta i z placzem do swojego ze jak to nie sa porodowe skurcze to co do kur** nedzy?! Podjechalismy zatankowac, skurcze nie ustepowaly ale jakies krotkie i nieregularne. Podjechalam pod blok o 3:17, wjechalam do gory, poszlam sikac i wstajac upadlam na podloge ze skurczem krzykiem i odruchem wymiotnym, moj zbladl, moja mama tez i mowi zeby dzwonil po karetke, ale ten mi pomogl szybko na dol i do auta, podjezdzajac pod szpital mialam nogi na desce rozdzielczej i mowie ze ja musze przec. Wozek, gora, rozciecie spodni, i wszystko jak w amoku, nagle dwie polzone, skurcz i przemy, 7 min i po sprawie :)

To jest dopiero poród :):)
Gratulacje ślicznego synka :)
Ale jakie to dołujące, że tak odsyłają z jednej strony i w sumie od północy do 4 to tak niewiele czasu a i tak nie można było w spokoju urodzić :(
 
Franek, 3500g 58cm SN 4:00 :)

Porod po krotce:
Po polnocy obudzil mnie skurxz, pozniej drugi trzeci piaty, no to dzwonie po mame zeby przyszla do starszego i w auto, pojechalam do szpitala gdzie pierwotnie mam rodzic, pod ktg skurcze "takie sobie" (35%) bada jedna polozna, mowi ze ujscie szyjki jakies dziwne, przyszla stara lekarka, bada i bada i ze cos dziwne tu przy tym ujsciu, bada druga polozna "no rzwczywiscie dziwnie" stoja w trzy i mowia ze one to porodu nie widza, moglby mnie zostawic ale w sumie nie maja gdzie, w sumie to moge jechac do domu wziac nospe, prysznic polozyc sie, spróbować wyciszyc skurcze, mowie ok, wracam. Ledwo doszlam do auta i z placzem do swojego ze jak to nie sa porodowe skurcze to co do kur** nedzy?! Podjechalismy zatankowac, skurcze nie ustepowaly ale jakies krotkie i nieregularne. Podjechalam pod blok o 3:17, wjechalam do gory, poszlam sikac i wstajac upadlam na podloge ze skurczem krzykiem i odruchem wymiotnym, moj zbladl, moja mama tez i mowi zeby dzwonil po karetke, ale ten mi pomogl szybko na dol i do auta, podjezdzajac pod szpital mialam nogi na desce rozdzielczej i mowie ze ja musze przec. Wozek, gora, rozciecie spodni, i wszystko jak w amoku, nagle dwie polzone, skurcz i przemy, 7 min i po sprawie :)
Gratulacje slicznego masz synka [emoji4]dobrze, że udalo się tak szybko urodzić tylko niepotrzebne było to odsylanie do domu ale z tego co wiem niestety często w szpitalach praktykują takie metody. Najważniejsze, że wszystko dobrze z Tobą i malenstwem [emoji4][emoji4][emoji4]
 
reklama
Do góry