D
Deleted member 178444
Gość
Luzik, na razie jestem w domkuAnia dawaj. A jakie objawy u Ciebie? Hak nocka? Pisz jak będziesz mogła..
Podpinam tensa, pije kawusie, jem śniadanko i myślę, że możemy jechać.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Luzik, na razie jestem w domkuAnia dawaj. A jakie objawy u Ciebie? Hak nocka? Pisz jak będziesz mogła..
@StarAnia powodzenia i trzymamy kciuki! I czekamy na dobre wiadomosci.No nareszcie!! Miłek ty 1 miałeś być![]()
Otwieram post w te pedy, bo sie Mikusia spodziewalam, a tam ...sniadanieŚniadanie po porodzie..Zobacz załącznik 892095
Bogato.Śniadanie po porodzie..Zobacz załącznik 892095
O wowZasnęłam normalnie jak człowiek koło północy.
O 1:00 obudziły mnie te bóle brzucha które rzekomo nie były skurczami. I niestety nie mogłam zasnąć. Bardzo szybko przybierały na sile i częstotliwości. Summa summarum po 2:00 drąc się z kibla MAAAMOOO poprosiłam.. zażądałam wezwania karetki bo byłam już pewna że to poród. I że jego końcówka.
Kiedy przyjechało pogotowie ja już parłam ale Pan kazał mi wstać i iść do powozu. Wstałam. Doszłam do korytarza gdzie opierając się o szafkę znów parłam drąc się bardzo i czuję że mnie "rozrywa"
Krzyczę do tego doktora że nie idę że mam wielką głowę między nogami. A on zagląda patrzy że faktycznie i woła do kolegi "zestaw porodowy dawaj szybko" nim tamten się ogarnął Miki już był z nami. Położyli mnie na moje łóżko. Mikiego na mnie. Ogarniali go a on posypiał. Trochę płakał. No i potem myk do karetki ja z pępowiną między nogami. I do szpitala. Oczywiście młody zmarzł bo owinięty tylko w kocyk i pieluchy a mówiłam żeby mi go cieplej opatulili w koc czy coś to nie. Wiec już w szpitalu Miki trafił na obserwację ja najpierw porodówka teraz już poporodowa. Sala 3 osoby (ze mną) za godzinę mają mi go oddać.
Jest tyci 2750 podobno.
Troszkę ma włosków. Chudzinek z długimi kończynami... Chcę go już przy sobie mieć. Póki co boli mnie macica i dupsko.
A mąż jak zadzwoniłam i mu powiedziałam że dziecko się urodziło stwierdził że jaja sobie z niego robię.
No u nas tez takie porcje :-)Śniadanie po porodzie..Zobacz załącznik 892095
Chyba muszę zacząć zaklinać rzeczywistość na poród w terminie@StarAnia powodzenia i trzymamy kciuki! I czekamy na dobre wiadomosci.
Naszla mnie jednak refleksja, ze jednak dziewczyny przewidzialyscie te wczesniejsze porody...
Ja tak samoOtwieram post w te pedy, bo sie Mikusia spodziewalam, a tam ...sniadanie
Ja sie niczego lepszego nie spodziewam. Docen, ze paczka dali. Moze wdzieczny maz cos przywiezie?
Dobra, Miłosz doczekał się kumpla i stwierdził, że też wyłazi. Z tym, że nie mam w planach porodu domowego, także wykapie się, zjem i mykam do szpitala![]()
Dzień dobry![]()