U
użytkownik 180176
Gość
Ja miałam pobierane w laboratorium . Tak jak krew pobierają. Wzięło mnie na samolocik i Hej. Fajne babeczki były [emoji16]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie Goj czyli w żadnym wypadku nie jesteś patologiczna matka [emoji16]Też tak myślę. Przynajmniej staram się żeby moi synowie byli szczęśliwi czuli że ich kocham i że są najważniejsi na świecie...
No nie wiem... ty masz skierowanie czy na "gębę"?A skąd brałaś ta probówkę? I ile płaciłas? Jak nie urodzę to w poniedziałek bym chciała powtórzyć. No i ile czekasz na wynik? Kurcze we wtorek mam się zjawić w szpitalu, bo niby termin, mam nadzieję, że mnie wypuszcza do domu normalnie...
Tzn ogólnie mam skierowanie, ale bez daty. Gin mi kazał tam iść. W sumie to chyba mogę nie iść, nie? Jak to jest? Z Werka nie musiałam, bo urodziła się o czasie...No nie wiem... ty masz skierowanie czy na "gębę"?
Goj badala szyjke , wiec patyczkiem pobrac wymaz to pestkaSama sobie pobierałas, czy jak?
Nie no, to wiem, ale chodzilo mi o to jak to przebiega, bo bym powtórzyła [emoji14]Goj badal szyjke , wiec patyczkiem pobrac wymaz to pestka
Termin na 12 września, a jechać chce teraz w poniedziałek 27 sierpnia. Pierwsza córka urodziła się 10 dni przed terminem i jakoś mnie to stresuje, że też ta może tak wyjść, chociaż jest jeszcze malutka (ostatnie usg - 2600 g). Ponadto te skurcze... No i już jest rozwarcie na 1.5 cm. No i miałam mieć zrobione GBS w Szczecinie, więc jeszcze do tej pory nie mam. Miałam iść się zbadać jakoś w szpitalu, ale mi się nie chce. Najwyżej dadzą mi ten antybiotyk, jeżeli szybciej urodze, chociaż mam nadzieję, że nastąpi to w następnym tygodniu, a mój mąż mówi, abym rodziła po 30 sierpnia, bo wcześniej maja jakąś ważna imprezę, która on nadzoruje jako informatyk. Haha Zobaczymy co o tym wszystkim myśli Basia w brzuszku.Nie dziwię się.. twoja sytuacja jest wyjątkowa.. A przypomnij na kiedy masz termin i kiedy chcesz tam jechać?
Hahaha. Co za lekarz?! Ma poczucie humoru!Taaaa. Tak mi się skraca i rozwiera, że mi zaraz dziecko wypadnie
E tam. Nie pisałam Wam wczoraj jak przebiegła moja wizyta. Otóż przyszłam, położna mi ktg podłączyła i tak se leżę i przychodzi lekarz (zaczynał pracę). Patrzy na mnie i "o ja pier... Jeszcze?!". To mu mówię, że tak. Po ktg mnie woła, mowi, że od razu do badania, bo co se będziemy gawędzić i po badaniu do mnie, że ja dziwna jestem i w ogóle to on stawia na to, że ja nie urodzę, tylko ten dziwny brzuch mi się urwie i będzie dzieckotakze tego ;p
Podoba mi się twoje podejście