reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Czesc dziewczyny, mam termin na grudzien podczytuje Was, jesteście mega wspierające siebie na wzajem.

StarAnia to Ty spowodowałas że się odzywam powiedz mi prosze a raczej napisz. Czy któreś Twoich dzieci (bo masz dwójkę?) miało NOP? Tez nie pozwole swojego trzeciego dziecka zaszczepić w szpitalu. Dlatego tak bardzo zgadzam sie z Twoją opinia. Też jestem samoukiem studiujacym po całych moich przejsciach.

Nie pamietam nicku mamy która urodziła dzis dzidziusia, ale życzę abys nigdy nie watpila że wszystko skonczy się dobrze, wiem z doświadczenia ze ciężko, ale z perspektywy upływającego czasu wiem ze to najwazniejsza rzecz w tak trudnych sytuacjach!

Ktoś pisał o bolu gardła, wg mnie nie ma nic lepszego i zdrowszego jak rozgryzienie kawalka świeżego imbiru między tylnymi ząbkami i ssanie go. Dziala cuda, dzień i po sprawie. Warto spróbować.

Przepraszam że się tak "wbilam"....
Jedno jeszcze w brzuchu ;)
Weronika miała nop, ale dość łagodny. Za to wtedy zaczęłam zgłębiać temat i okazało się, że ja sama mialam poważny odczyn poszczepienny w dzieciństwie. Był to atak toniczno-kloniczny, po którym długo byłam pod opieką poradni neurologicznej i miałam (co w tamtych czasach już w ogóle było wyjątkiem) wstrzymane szczepienia na okres 3 lat. Przy kolejnych szczepieniach ponownie występowały mniejsze lub większe odczyny, ale kto by to powiazal wtedy. Po ostatnim, w wieku 18 lat spadłam ze schodów w drgawkach - rodzice myśleli, że się nacpalam. Także to też nie jest tak, że sama na to wpadłam, bo taka przykładna jestem - niestety jak większość osob, na własnych błędach się uczę :/
 
Podobno trzeba wejść pod prysznic/ do wanny i wtedy jeśli to Ty to się nasila, jeśli nie to spać.
Ale przy ciepłej wodzie letnia nic nie da ;) generalnie kąpiel w ciepłej działa rozkurczowo a przy porodzie przyspiesza rozwarcie - uwaga szybko przyspiesza! Ale działa kojąco i p. bólowo.
 
Ja pierdziele, co za noc. Córka obudziła mnie o 4 rano, bo nie umiała znaleźć w łóżku jednego pluszowego pieska. Więc musiałam go znaleźć i siedzieć z nia, aż zaśnie. Zasnęła, poszłam do łazienki, a ona w tym czasie przydreptala do naszego łóżka. Ona i ta ferajna ze zdjęcia, wiec dla mnie miejsca jak kot napłakał. Brzuch mnie boli. Nawet nie, że skurcze, tylko cały czas - od pleców przez cały brzuch, podbrzusze jak na miesiaczke, aż mi niedobrze.
O tej 4 przeczytałam post Efki, ale tak mnie zszokował, że nie byłam w stanie nic napisać. To okropne :(Zobacz załącznik 889455
No mnie brzuch ostatnio tak boli nie stricte kurczowo ale od pleców do przodu po całości.
 
Mnie o 8:30 obudził koszmar. Śniło mi się że poszłam do wc i zaczęłam krwawić taką żywą krwią... pojechałam na IP i kazali mi czekać na lekarza..


Generalnie 4 pobudki na siku i... uzupełnienie płynów.

Ja z tym spojeniem łonowym nie wiem jak urodzę ale jak czytam o tych maluchach trzech z naszego wątku to mi już k...a nie spieszno do porodu. I tak mam paranoje odnośnie... i se chyba zerknę na ten plan porodu i w ogóle chyba pójdę jeszcze na koniec miesiąca prywatnie na jakieś USG żeby WSZYSTKO sprawdzili co do cna...
 
Wychodzę napewno jutro i jadę do mojej malutkiej. Dzisiaj i tak pod drzwiami nic nie wskuram a jeszcze słaba jestem już siadam ale jeszcze mi się mroczki przed oczyma pojawiają. Ale ogólnie jest ze mną ok tylko że przez te emocje organizm dostał porządnego kopa.
Trzymaj się dzielnie. My tu te modlące się za Was modlimy a te nie trzymają kciuki.
 
Mnie o 8:30 obudził koszmar. Śniło mi się że poszłam do wc i zaczęłam krwawić taką żywą krwią... pojechałam na IP i kazali mi czekać na lekarza..


Generalnie 4 pobudki na siku i... uzupełnienie płynów.

Ja z tym spojeniem łonowym nie wiem jak urodzę ale jak czytam o tych maluchach trzech z naszego wątku to mi już k...a nie spieszno do porodu. I tak mam paranoje odnośnie... i se chyba zerknę na ten plan porodu i w ogóle chyba pójdę jeszcze na koniec miesiąca prywatnie na jakieś USG żeby WSZYSTKO sprawdzili co do cna...
Właśnie tak sobie myślałem o tobie że tak szybko chciałaś urodzić aż miesiąc przed terminem, jednak to nie jest dobry pomysł jak widać....
 
reklama
A ja mam dość nocek, do toalety wstaje z 6 razy pić mi się chce no i zgaga bardzo ale to bardzo męczy, ja wiem ze musze wytrwać ale ogólnie samopoczucie po nocy mam nijakie jeszcze leżę w łóżku
 
Do góry