reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Mnie niestety obrzydza całowanie zwierząt fuj a jak już widze psy nie wiem jakich ras co im się ta ślina zbiera i jak otrzepuja mordę i wszystko wylatuje nie wiem gdzie zależy gdzie stoi, to już w ogóle mam odruch wymiotny Ehhhh

AniaStar dobrze ze wróciłaś

Kasiaczek89pl gdzieś ty???
 
reklama
Nie mówię że to obrzydliwe tylko że osobiście czy to zwierze czy cokolwiek innego w moim życiu wszystko musi mieć miejsce i czas i względny ład pies je z misek w kuchni i śpi u siebie a kubki nie stoją na półce ze szklankami a bielizna osobista zbierana jest osobno do prania itp. takie nerwice natręctw
Zwariowałabyś w naszym mieszkaniu. Ja tu wszystko mieszam i robie nie tak jak to opisałaś :D
 
A to moja się drze na domofon... Uduszę listonosza jeśli nie przestanie dzwonić do nas żeby mu otworzyć, kiedy wcale nie ma dla nas żadnego listu. Nauczył się że jestem w domu, a tak to bywa że nie ma kto mu otworzyć. Teraz to jeszcze spoko, ale potem jak uspie dziecko a tu nagle zadzwoni domofon i Xenna zacznie się wydzierać to dojdzie do rękoczynów. I nie zamierzam mordować psa.
Moja śpiewa jak dzwoni domofon. Serio. Bo to nie jest szczekanie ani typowe ujadanie tylko taki śpiew.
 
A to moja się drze na domofon... Uduszę listonosza jeśli nie przestanie dzwonić do nas żeby mu otworzyć, kiedy wcale nie ma dla nas żadnego listu. Nauczył się że jestem w domu, a tak to bywa że nie ma kto mu otworzyć. Teraz to jeszcze spoko, ale potem jak uspie dziecko a tu nagle zadzwoni domofon i Xenna zacznie się wydzierać to dojdzie do rękoczynów. I nie zamierzam mordować psa.
Właśnie też się boję, że będzie mi się dziecko budzic. Chociaż pewnie już jest przyzwyczajone do ujadania psa bo w końcu przecież w brzuchu wszystko słyszy [emoji1]
Najwyżej listonoszowi się oberwie [emoji23]

A to mój mały dziamok [emoji6]
20180728_181656.jpg
 

Załączniki

  • 20180728_181656.jpg
    20180728_181656.jpg
    71,6 KB · Wyświetleń: 266
reklama
Ja też jestem psiara, i najbardziej kocham boksery ;) mieliśmy dwa egzemplarze w tym jeden sliniacy... dobrze zareagował na noworodka, (drugi zdechł, nie doczekał :( ) i uważam że dzieci lepiej wychowują się w towarzystwie zwierząt. Obecnie nie mamy psa, jest u rodziców na wsi.
 
Do góry