Chloe.Chloe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2018
- Postów
- 1 995
Nie martwcie sie kontaktami psa z dzieckiem. Nasza sunia byla oczkiem w glowie calej rodziny (wyzlica) i tez sie balismy co to bedzie, jak sie siostrzeniec urodzi. I co? Przywiezli malego ze szpitala, postawili na lozku w foteliku. Przyszla sunia, polozyla lepek na Mlodym i od tej pory byl jej njawiekszym przyjacielem. Na spacerach ta lagodna psina pilnowala wozka jak szalona, krazyla wokol wozka i odganiala inne psy. Mlody, jak byl troche starszy karmil ja tym co akurat sam jadl: chrupkami, ciastkami. Nawet lody-rozki jedli na spolke .
Najwazniejsze to pozwolic psu zapoznac sie z dzieckiem i na pewno normalny pies bedzie traktowac je jak czesc swojej rodziny. Polozna na szkole rodzenia uspokajala pary z psami, ale radzila nie zostawiac dziecka z psem w zamknietym pomieszczeniu.
Mysle, ze pewnie sa tez psy niezrownowazone (jak ludzie) i wtedy trzeba uwazac.
Ja kocham zwierzeta, a psy w szczegolnosci. Mialam w zasadzie zaklepanego szczeniaka w hodowli kiedy dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Jednak odpuscialm i pewnie slusznie, bo mialam duzo roznych problemow i byloby mi trudno opiekowac sie pieskiem. Jednak na pewno bedziemy miec psa jak Leos troche podrosnie
Najwazniejsze to pozwolic psu zapoznac sie z dzieckiem i na pewno normalny pies bedzie traktowac je jak czesc swojej rodziny. Polozna na szkole rodzenia uspokajala pary z psami, ale radzila nie zostawiac dziecka z psem w zamknietym pomieszczeniu.
Mysle, ze pewnie sa tez psy niezrownowazone (jak ludzie) i wtedy trzeba uwazac.
Ja kocham zwierzeta, a psy w szczegolnosci. Mialam w zasadzie zaklepanego szczeniaka w hodowli kiedy dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Jednak odpuscialm i pewnie slusznie, bo mialam duzo roznych problemow i byloby mi trudno opiekowac sie pieskiem. Jednak na pewno bedziemy miec psa jak Leos troche podrosnie