Stęskniłam się
Nie rodzę, ale humor lepszy, bo dzisiaj Przemko cały dzień w domu i mogłam odpocząć troche. Chyba zwyczajnie przeginalam ostatnio, bo od razu 4 (!) kg w dół, ciśnienie się unormowało (ostatnio często 130/80, a ja niskocisnieniowiec, dzisiaj już 83/61), serce przestało zapierdzielac i puls mam w granicach 70-80, a ostatnio nie miewałam poniżej 100. Jestem w szoku. Leżę więc, robię sobie okłady na nogi z zamrożonych ręczników i odpoczywam
Dziewczyny plan porodu mam nieco zmodyfikowany już, także mogę Wam przesłać co tam się zmieniło