reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Witajcie

Ja dzis pozno boz laptopa...
Niestety moj osobisty nowy telefon powiedzial, ze nie dziala....
Zawieźliśmy go dzis na serwis.... Czekac na telefon, jakies zakupy i od 9 rano do 13 zeszło.... potem chwila odpoczynku i szycie, zawiozłam od razu znajomej efekt szycia i cóż dopiero w domu....siadłam
Dziś dzień twardego btrzucha-mysle ze od chodzenia, bo mlode ladnie sie regularnie rusza....

Pozdrawiam wieczornie
 
reklama
Seremida chodze prywatnie, bo taki jest blisko i tam nie przyjmuje na Nfz... Ale huk tam. Już mam dosyć :(
A płacisz za np. glukometr czy już w cenie jest?

Tak czytam że wasze maluszki dzisiaj takie aktywne za to mój jakiś niemrawy . Coś tam się chwilkę pokręci , wypcha i koniec . Żadnych mocniejszych kopniaków. Ale może taki ma dzień :)
I coś czuje że jakaś infekcja chyba się przyplątała , myślicie że w razie pogorszenia przyjmą mnie jutro z tym na ip czy raczej czekać do czwartku i do lekarza ?
A jakie masz objawy? Może faktycznie jak Kasia pisze jakiś lactovaginal do czwartku wystarczy
 
A płacisz za np. glukometr czy już w cenie jest?


A jakie masz objawy? Może faktycznie jak Kasia pisze jakiś lactovaginal do czwartku wystarczy

Ja musiałam kupić glukometr bo zeszłam pol miasta i nigdzie nie był dostępny :( na szczęście to nie majątek.
Najgorzej ze mi się paski kończą i muszę kupić dziś a nie mam recepty :(
 
A płacisz za np. glukometr czy już w cenie jest?


A jakie masz objawy? Może faktycznie jak Kasia pisze jakiś lactovaginal do czwartku wystarczy
Bardzo duża ilość wydzieliny i ostatnio jak tak miałam to była właśnie infekcja i delikatnie pieczenie . Nie jest to bardzo uciążliwe ale boję się żeby nie było gorzej .
 
Dziewczyny ja dziś swój plan dnia zrealizowalam. Torby prawie spakowane, ciuszki poprasowane. Kocyki, rożki i inne pierdoly wyprane . Mały dziś mi napieral na pęcherz aż się w pół kilka razy zgielam ale dobrze..kazdy jego ruch to dla mnie radość [emoji16]
 
reklama
U mnie kumulacja. Burza , ulewa , ktoś przyjechał do mojego oglądać auto , akurat pijak wszedł do rowu u mnie przed domem i wyjść nie może... no sory ja nie pomogę. No i młody ma ADHD brzuch mi skacze jak jasna cholera, aż myśle kiedy zaśnie i w dodatku pękło mi akwarium. Jedynie 300l. Pół domu w wodzie , rybki w wannie , na szczęście uratowałam z komody pod akwarium rzeczy i ciuchy młodego. Reszta wody wylewa się wężem na podwórko. Jutro święto i wszystko zamknięte a jedna rybka ma w dodatku ospę rybia a ja nie mam leku . Dziś już nie zdążymy jechać po nic. Zobacz załącznik 888206Zobacz załącznik 888207
Kurczę to miałaś w domu mały armagedon. 300 l wody to dosyć sporo. Dobrze, za w domu byliście akurat.
Rybki chyba nie mogą narzekać [emoji6]jakoś się przemecza w wielkiej wannie te 2 dni[emoji4]
 
Do góry