reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej. Ja się dziś wybudzałam kilka razy.
Spałam pod kocykiem A było całkiem chłodno w nocy.
Chwilowo na niebie ani grama słońca
 
reklama
No bo stawiamy na rozmowę i zazwyczaj jest bardzo dobrze , no ale nie zawsze lekko jest [emoji16] nie zawsze się zgadzamy że wszystkim.
Bynajmniej nie dochodzi do sytuacji ,że się bijemy , wyzywamy [emoji23][emoji23][emoji23]. Kochamy się dlatego walczymy o relacje :)
Nawet w najlepszym związku zdarzają się gorsze chwilę , oboje trochę ochłoniecie i na pewno uda wam się dojść do kompromisu :)
 
O ja leżałam teraz z 9 dni w szpitalu i leczyli mnie antybiotykiem ;p
Nie polecam.
Najedz się żurawiny , dużo pij wody i ogranicz słodkie.
Choć z tym słodkim to sama nie wiem , ale wydaje mi się ,że bakterie i grzybica mają większe pole do rozmnażania się ? Jest tu któraś bardziej w temacie ?
No ja zrezygnowałam.
Przede wszystkim dużo wody. Zielona herbata. Żurawina. Ale gdy bakterie już są urosept. Ograniczyć SÓL i żywność wysoko przetworzoną. SÓL i chemia w jedzeniu rozwalają nery na potęgę. Nie wstrzymywać moczu. Większości z Was zaraz z porodem wszystko w kwestii nerek wróci do normy...
 
Hej dziewczyny [emoji4]ja dopiero wstałam, a Wy widzę nie próżnujecie [emoji16]kurde dawno tak dobrze mi się nie spało to chyba przez to ochłodzenie. Dziś w końcu poprasuje resztę ciuszkow bo w te upały prasowanie było dla mnie katorga
 
Hej dziewczyny. Znów zniknęła na długo. Przepraszam. W domu miałam dużo roboty, potem mąż zaczął urlop. Pojechaliśmy do tego Szczecina i po nim złapałam lekkiego doła,a potem pojechaliśmy na wieś do teściowej i siostry męża (ma 17 lat), która miała mi pomóc przy opiece nad pierwszym dzieckiem, ale niestety, tak jak myślałam i mówiłam mężowi, ona się w tej opiece nie sprawdziła, a jeszcze się mojemu mężowi oberwalo, że ona wczoraj obiadu przed pracą nie zjadła. Gorzej jak z moją córką, która ma rok i 9 miesięcy.
U mnie spadły płytki krwi. Mam teraz 151 tys. Jeszcze w normie, ale boję się co to będzie przy porodzie. W Szczecinie okazało się, że nie mam wskazań do cesarki, ale moga chcieć mi ją zrobić ze względu na odległość miejsca zamieszkania (dziwne to dla mnie), czyli nadal nie wiem jaki poród mnie czeka. Jadę tam 20 sierpnia i może już mnie poloza na oddziale. Szczerze to chciałabym się już rozpakować przed wrzesniem.
Zdolowana jestem za to swoim sercem. Nie chciałam o tym tu pisać, dlatego się nie odzywalam. Poród to małe piwo przy tym co mnie może czeka tuż po porodzie, a może nie aż tak blisko. Mówiono mi w szpitalu jak miałam wszczepienie ICD, że po porodzie będą chcieli mi zrobić zabieg ablacji. W ten poniedziałek serce oglądała mi lekarz, która specjalizuje się w tej wadzie i bierze kobiety w ciąży. Powiedziała mi, że ablacja może tu nic nie dać i może mnie czekać operacja serca, głównie naprawa zastawki mitralnej. Poczytałam jak wygląda taka operacja i jestem przerażona. Chciałabym mieć zdrowe serce, a najbardziej boję się, że ta wada pokaże się u moich coreczek. Masakra :(
Nie martw się na zapas a taka operacja może poprawić komfort życia.
 
Hello w sobotę :)

Ania Twój dzień wybrany- czekamy :)

Ja się witam z deszczowej Krainy, gdzie deszcz nieprzerwalnie pada od nocy aż zalało nam garaż :( kurczę upały i susza nie do zniesienia albo deszcz który naparza i nie przestaje, jakby w pogodzie nie było innych możliwości tylko te skrajne.
Oj tam. Ja się cieszę... niech se pada... nawet mi do mieszkania nie zacina to jest ok... okno otwarte.
Jest rześko. Czym oddychać. Lubię to.
 
No ja mam kilka przekuć na ciele od czasów nastoletnich i ciagle czekam na moment aż dorosnę i wyciągnę :)

Tzn z pępka na czas ciazy wyjęłam bo na dużym brzuchu zle to wyglądało :)
Też mam kolczyk w pepku. Na pierwsza wizytę poszłam i zapomniałam go wyjąć i opierdziel od lekarza dostałam, że mam usunąć to zelastwo z brzucha [emoji16]
 
reklama
Do góry