Po tym jak wczoraj polozna przestraszyla mnie mozliwoscia owiniecia pepowina powiedzialam o tym lekarce. Powiedziala mi, ze niebezpieczne owiniecie jest rzadkie i moze sie zmieniac w zaleznosci od ruchow dziecka.
Gdyby dziecko zaczelo sie gwaltownie ruszac.("walczyc" w brzuchu), co moze swiadczyc o zapetleniu, kazala zlapac za brzuch po obydwu stronach i gwaltownie nim potrzasnac (nie poglaskac!) tylko mocno zamachac na boki. To powinno spowodowac przesuniecie pepowiny. Generalnie w takich przypadkach trzeba jechac do szpitala na ktg.